Wiesz co to zależy od zarobków wszystko, w UK pewniak to Child Benefit odpowiedni zasiłku rodzinnego ale przysługuje każdemu kto posiada potomka niezależnie od dochodu, i wynosi 80 funtów miesięcznie na pierwsze dziecko a chyba 125 funtów na dwoje, więc to i tak lepiej niż w PL. W UK jeśli ktoś mało zarabia ma bardzo dużą pomoc socjalną, dopłaty do rachunków, mieszkania, na dzieciaki, posiłki w szkole, refundowanie uniformów itp, także nie mają źle. JA niestety nie łapię się na żadne z nich, gdyż oboje z mężem pracujemy, więc dochód też spory.

W australii macierzynski przysluguje rok czasu pod warunkiem jak przepracowalas do pojscia na macierzynski minimum rok czasu i jest bezplatny.  Jak urodzisz dziecko to na kazde dziecko dostajesz okolo $385 AUD co dwa tygodnie przez 26 tygodni. Pod warunkiem jak oboje rodzicow dziecka nie zarobilo przez pol roku przed urodzeniem dziecka $160 000.  Poza tym jest dodatek na dziecko ale nie wiem jaki bo to zalezy od dochodow. Podobno przy srednich dochodach wystarczy na pieluchy i kosmetyki dla dziecka. Przy niskich dochodach i jak sie wynajmuje dom podobno jakis procent doplaca rzad do wynajmu.

wlasnie jestem na macierzynskim w Uk i dostaje tak : child benefit , to jest polskie rodzinne 20 Ł tygodniowo , 250 Ł co dwa tygodnie , to jest zasilek macierzynski z pracy prze 39 tyg , child tax credit 150  miesiecznie , ale powinnam dostac od maja wiecej bo w tamtym roku krotko pracowalam i to jest taki dodatek przeliczany w zaleznosci od dochodow za ubiegly rok .

acha a angielskie becikowe wynosi w tej chwili 550Ł ale trzeba bardzo malo zarabiac zeby je dostac , nie zalapalam sie :)

a nas w Polsce w d***e maja, no ale cóż ...

Wiesz co, jak ja mieszkałam w PL i urodziłam mojego pierwszego synka, to oczywiście mieszkając jeszcze u rodziców, maż, wtedy jeszcze chłopak u swoich, nie pracowałam, bo musiałam skończyc szkołę, mąż studiował, i dostawałam 45 złotych miesięcznie zasiłku rodzinnego, jak to zobaczyłam to nie wiedziałam co mam z tym zrobić, na szczęscie jakoś sobie poradziliśmy z pomocą rodziców, nie musieliśmy rezygnować ze szkoły, ale Polska ma ludzi w d****, dlatego nie mieszkam w tym kraju, chociaż bym chciała, to nie spełnia moich oczekiwań w nawet minimalnym stopniu!

jeszce dodam, że każdej kobiecie w ciąży pprzysługuje 170Ł na 'Zdrowie w Ciąży' tłumacząc. Jest bardzo dobrze, bo jeśli potrzebujesz pomocy, na pewno ją otrzymasz.

tez nie wyobrazam sobie powrotu do Polski...mieszkam w uk i mimo tego ze na wiekszosc zasilkow sie nie zalapie...mozna tu prowadzic normalne mniej zestresowane zycie nawet z minimalna placa...szkoda ze polscy politycy nic z tym dalej nie robia..oj szkoda...

Dziewczyny a jak jest ze szczepionkami te skojarzone tez sa płatne ?a te na pneumokoki i rotawirusy?

Na pneumokoki jest bezpłatna i obowiązkowa a rotawirusy nie mam pojęcia.