a boli Cię ta pierś? Przystawiaj do niej małego jak najczęściej, jak masz laktator pobudzaj

Odstresuj się, popijaj sobie herbatkę na laktację między karmieniami i przystawiaj ssaka ;)
Wyobraź sobie, że ten pokarm tam jest, to naprawdę działa cuda! :)

Odstresuj się, popijaj sobie herbatkę na laktację między karmieniami i przystawiaj ssaka ;)
Wyobraź sobie, że ten pokarm tam jest, to naprawdę działa cuda! :)jak miałam kryzys laktacyjny i wyć mi się chciało a mała wierciła się nerwowo przy piersi w akcie desperacji zamykałam oczy i wyobrażałam sobie strumień mleka taki jaki widziałam przy ściąganiu laktatorem i bardzo często mleko po chwili napływało - czary mary, przystawiaj małego często - będzie dobrze. Emilianek ma 2 m-ce skończone? Ja miałam największy kryzys jak młoda miała 2 m-ce -przetrwałyśmy

Iza miałam tak samo, tylko że w obu piersiach, poprzedniego wieczoru twarde, nabrzmiałe, a rano po nocy miękkie, mała wierciła się przy jedzeniu, płakała, z piersi mało co leciało, a mi płakać się chciało bo myślałam że to koniec karmienia, trwało to u mnie z 5,6 dni zanim się poprawiło na dobre. Dopiero jak przeczytałam że to normalne, że stabilizuje się produkcja pokarmu to nerwy ze mnie zeszły i było lepiej, na blogu o tym napisałam;)Będzie dobrze!

próbowałam podać któregoś dnia mm, ale nie chciała, nie wiem czy nie chciała butelki czy mimo wszystko nie była aż tak głodna, ale nie podawaj w miarę możliwości, lepiej tego nie robić, w kółko małego przystawiaj ja też Aga napisała