10 tc wykluczam, ale w grę wchodzi 7, 6 , 5 tc...niby różnice niewielki, ale jak już dochodzi do rozwiązania to jest to problem...z córcią wg USG urodziłam w 38tc,ale malutka była już w zielonych wodach i położne i lekarze twierdzili,że jest przenoszona...dlatego teraz niepokoją mnie te niejasności..

Ale zielone wody nie są od przenoszenia tylko od smółki! Na samym początku ciąży nie powinno być takich rozbieżności, tak mi się wydaje. Ja bym poszła dla porównania do jakiegoś innego lekarza ze sprawdzonym aparatem do usg.

a moze płód sie wolniej rozwija?!

U mnie natomiast nie umie lekarka ustalic terminu porodu.
Pierwszy mialam na wigilie drugi na sylwestra a teraz okazuje sie ze powinnam byc na swieta juz z dzieckiem w domu.
Do dupy te terminy ;l
Tez mi teraz wmawiaja ze zaszlam wczesniej
W takim razie jak wczesniej zaszlam to bede miec mulatka ;) haha . Bo wtedy bylam na wczasach (bez chlopaka) .
idiotyzm.
a mowil chlopak " nie lataj samolotami bo kiedys sie przelecisz"

A mi wg usg wychodzi, że powinnam zajść w ciążę podczas miesiączki... a to też nie jest możliwe ;)

oczywiście,że zielone wody są od smółki właśnie z tym,że jest kilka przyczyn w związku z którymi maluszek oddaje ją do wód płodowych, jedną z nich jest np. owinięcie pępowiną(niedotlenienie, popuszczenie zwieraczy),natomiast lekarz poinformowali mnie,że inną (i niby tak było w przypadku mojej małej) jest przenoszenie,tłumaczono mi sposób, że dzieciątko oddaje pierwszą kupkę po przyjściu na świat, jednak jeżeli czas pobytu w łonie matki i porodu jest zaburzony(wydłużony) oddaje je do wód płodowych..

zosia100, mi w pierwszej ciązy też wmawiali,że zaszłam w czasie miesiączki, co teoretycznie(biologicznie) nie jest nie możliwie...
ale wykluczyłam ten czas na 1000% ze względu na brak współżycia, zarówno w czasie menstruacji, jaki i kilka dni przed i po...
ehhh..a podobno najbardziej prawdopodobne są terminy z pierwszych badań USG

A ja Wam powiem,że wszystko jest możliwe i nic mnie już nie zdziwi :)
Względem terminu porodu u mnie też nie jest tak dokładnie,ale sądzę,że to chodzi o rozwijanie się dziecka,inne rośnie wcześniej inne później i stad te niejasności.
Mi lekarka ustaliła termin na 16stycznia jak byłam w 6 tygodniu ciąży,potem jak chodzę do tego samego lekarza i ma dobry sprzęt najlepszy u nas to termin miałam na 22 stycznia pote na 25stycznia a teraz na 27 stycznia.

Mój gin nigdy nie patrzył na wiek ciąży z usg, tylko z okresu miesiączki.

veccky a jezeli ma sie nie regularna miesiaczke to tez oblicza z ostatniej miesiaczki??

Wedlug mnie masz koniec 7 tc.
Z tego co napisalas .