Moja koleżanka urodziłą dziewczynkę 4660 g, mała była niesamowicie szeroka w barkach, ale dała radę. Ja ide w poniedziałek na cesarkę z powodu położenia pośladkowego i ide jak na ścięcie. Uważam że jednak poród naturalny jest najlepszy nieważne jak byłby ciężki. Dużo osób które urodziły naturalnie przyznaje mi racje, że jednek co przecierpimy to nasze na zawsze.

A kiedys polozna przy moim pierwszym porodzie spojrzala na mnie i powiedziala, ze powinnam szybko urodzic, bo szczuplutka jestem, a ze szczuplutkie sa sprawniesze fizycznie. Rozne opinie sa... Powiedziala, ze tym grubszym jest ciezej, bo maja wiecej obciazenia dodatkowego.
I jak pisalam, nie wiem czemu lekarze tak twierdza, ze nie da sie rady na pewno urodzic, bo wasko. Na izbie przyjec tak mnie nastraszono, cytuje: Dziecko, ja nie wiem jak Ty urodzisz, jak Ty tak wasko tu masz!
No i popatrz... dwoje dzieci urodzilam naturalnie... Nie wiem jak... Niby niemozliwe, a jednak...

Mi lekarz 3tyg przed porodem powiedzial ze wedlug usg dziecko nie bedzie mialo wiecej niz 2,5kg ja przestraszona a co sie okazalo ze Kinia wazyla 3680 i 55cm dluga i urodzilam naturalnie.
Tez jestem szczupla i dalam rade. Nie patrz na ta wage z usg bo ona sie moze sporo mylic.
Uszy do gory pozdrawiam ;)

Moja kochana teściowa urodziła mojego męża o wadze 4900kg naturalnie:) ale to też byly inne czasy.. Teraz też wiele się zmienia. Ja obawialam sie cesarskiego cięcia ze względu na wadę wzroku - a okazało się, że juz nie ma wskazan okulistycznych. Niestety z tego co wiem ponad 4 kg musisz urodzić poprzez CC, i nie ma bata, niewiadomo jak byś chciała..urodzić naturalnie.

ja urodziłam synka 4kilo 270gram nikt nie wiedział ze bedzie taki duzy miałam beznadziejnego gina;/ rodziłam naturalnie ale nie obyło sie bez naciecia krocza i vaccum. ogólnie to jestem za porodem naturalnym ale ciezko jest urodzic tak duze dziecko siłami natury...a jestem szeroka w biodrach i myslałam z bedzie mi łatwiej rodzic

ja nie mogłam przez 2 miesiące normalnie siedzieć i chodzić;/ wstałam z łóżka po kilku godzinach od porodu i mdlałąm ale każda z nas jst inna aaa rodziłąm prawie 12 godzin.

Hmm...Mi cala ciaze mówili że dziecko będzie duze...nie dopuszczalam do siebie mysli o cesarce bo nie widzialam takiej potrzeby.Myslalam, że lekarze sie myla czesto i przeciez dziecko jakos wyjdzie i dam rade...próbowalam urodzic wlasnymi silami przez okolo 10 godzin ale lekarze uznali ze trzeba zrobic cesarkę...ZA CO IM SERDECZNIE DZIĘKUJĘ - MÓJ synek ważył 4600 kg i nie dalabym rady urodzic go sama a gdyby nie cesarka to nie wiem co by ze mną/z dzieckiem bylo...bylam calkowicie swiadoma podczas zabiegu, widzialam co sie dzieje i td. i podano mi dziecko po wyjeciu więc nic mnie nie ominęło ;))) na szczęście

tez się nad tym zastanawiam, sama miałam 4800!!!! jak się urodziłam i maleństwo też ma mieć ponad 4kg...tylko, że u nas jest tak że raczej z tego powodu cesarki nie zrobią...a tak naprawde jak pomyśle, że moge nie dać rady (moja mama dała siłami natury) obawiam się, właśnie kleszczy albo vacum jesli nie dam rady :-(

ja bym tak do końca nie wierzyła w usg.w 37tyg lekarz oznajmił :dziecko spore,ponar 4,5kg! załamana byłam,ryczałam po nocach,1 poród i juz TAKI KALIBER? yhy,mały urodził sie z waga 3450g :D

Powiem tylko, że mi na USG wykazało, że synuś ma 3500, a urodził się z wagą 2850 ;).