Mój ma 2 lata i 3 miesiące prawie a nie ma najmniejszych szans żeby zaliczyć jaki kolwiek sukces w tym temacie. Na nocnik czy ustęp nawet na 3 sek nie usiądzie, krzyczy jakby coś miało mu tam tyłek odgryz... Jak biega bez pampersa to potrafi trzymać cały dzień póki do spania pampersa nie dostanie. A Jak Już rady nie daje to sika w majtki i nic sobie z tego nie robi.... Czekam na wiosny narazie nie ma sensu.

Normalne. Początki tak wyglądają. Pytaj często czy chce siku i bądź cierpliwa.

Biedny musi sie nauczyc co i jak. A moze jeszcze nie ejst gotowy? Pamietaj ze nic na sile.

Normalne, niestety musisz przez to przejsc i sie nie poddawać. Jak powiesz " chcesz siusiu?" to najlepiej badz odrazu w zasiegu nocnika poniewaz u niego na poczatku bardzo szybko "odbywa" sie przekaz do mózgu że ma to siku robić. Najlepiej to po kazdym posiłku i piciu tak z 30 min sadzaj na nocnik z wczesniejszym zapytaniem. U nas takie sikanie bez przerwy trwało ok 3-4 dni potem raz sie udało doleciec raz nie. To dopiero pierwszy dzięń, nie poddawaj sie i bardzo bardzo cierpliwa, nagradzaj za siku do nocnika np brawami, tańcem, usciskami(ja tak robiłam). Aha i moja rada kup duzo majtek :)

My zaczęliśmy kilka dni temu, bo Zuza zaczęła wołać ze chce siusiu. Ale za każdym razem jak siedziała na nocniku to nic. Postanowiłam ściągnąć pampersa i cały czas sikala w majtki, i dopiero w tedy wolała siusiu. Więc pampersa z powrotem na tyłek, a po 2 dniach sama ściągnęła spodnie, ściągnęła pampersa, jak się S zapytał co robi to nie odpowiedziała, po prostu usiadła na nocnik i załatwiła swą potrzebę ;)