No pewnie i to nie raz :) syn od meża siostry tak własnie mówił, końcowe sylaby, jak poszedł to przedszkola to odrazu zaczał mówic pełne wyrazy, drugi syn za to wszystko zaczynał na A, np aba(baba), ama(mama), ata(tata), córka znajomej tez jest w trakcie nauki mowy i tez mówi wiekszosc sylabami i to końcowymi. Dzieci róznie zaczynaja mówic, najwazniejsze zeby je rozumiec poczatek słowa przyjdzie z czasem :)

annan - jak miło. Naczytałam się w necie głupot i już się zaczęłam denerwować...

ee tam bez przesady :) ostatnio widziałam program i w nim wypowiadał się psycholog dzieciecy i mowa ma prawo niezgrabnie rozwijac się do 3-3,5 lat, gdyby dziecko do 3ch lat nie mówiło kompletnie nic, nie powtarzało to wtedy mozna pomału zaczynac sie martwic, wczesniej nie ma powodów..

P.S - paczka spakowana :D pewnie wyśle ja jutro z rana tak ok 9

Moj robi centralnie tak samo. Czasem jakiegos wyrazu koncowke potrafi i z 5 razy powtorzyc:p wyglada to tak jakby sie zawiesil:p balam sie ze sie bedzue jąkal, ale widze ze to normalne na tym etapie

No u nas też właśnie. Odetchnęłam :)

Niee, ale za to ostatnio często rozkłada wyrazy na sylaby i mówi np. po-du-szka