ja jestem w 32 i właśnie od dzisiaj idę na zwolnienie - nareszcie :)Ale gdybym poszła wcześniej to bym chyba umarła z nudów w domu. Poza tym przez pierwsze tygodnie wcale nie było ciężko więc mogłam pracować ale teraz ten wciąż rosnący brzuchal trochę przeszkadza i jest coraz ciężej ...

Ja jestem na razie na zwolnieniu ze wzgledu na przeziębienie ale od piątku idę juz na takie do końca ciąży. Myslałam,ze jeszcze troche popracuje ale chyba juz jestem zmęczona i plecy mnie bolą. Teraz liczy się spokój i odpoczynek przed wielkim dniem.A stresu u mnie pracy tez było duzo.

Ja jestem na L4 od 16 października. Pracę miałam głównie przy biurku, choć czasami trzeba było coś podnieść cięższego. Na zwolnienie wysłała mnie Pani Kierownik, ponieważ akurat nastał czas ,w którym nawał pracy jest mniejszy i spokojnie mogłam się udać na odpoczynek. Teraz nudzę się w domu :)

ja byłam na zwolnieniu od 6 tc :) a i uważaj bo jest tu taka jedna forumowiczka, która jak przeczyta, że wybierasz się na zwolnienie zjedzie Cię bo ona cyt: "pracowała fizycznie do 8 miesiąca ciąży" i chyba uważa, że każda tak powinna

Ja poszłam na zwolnienie ok 8 tygodnia, ponieważ jestem chemikiem i pracowałam w laboratorium z mutagennym odczynnikiem i innymi chemikaliami. Jeżeli naprawdę nie masz ciężkiej pracy to może jeszcze popracuj, bo w domu mozna oszaleć z nudów. Podstawowe czynności w domu zajmuja mi kilka godzin a potem brakuje mi zajęć

Jestem w 38 tygodniu ciąży, a od 28 tygodnia jestem na zwolnieniu. Cieszę się, że wcześniej nie poszłam na L4. Szybciej zleciało :) i nie było czasu na głupie myśli... Od kiedy jestem na L4 gorzej się czuje..

Uważam, że kwestia zwolnienia, to sprawa indywidualna każdej kobiety. jestesmy inne, mamy inne organizmy i inaczej przechodzimy ciąże. Kobieta może na l4 przebywać od samego początku ciąży i nie jest to złe... bynajmniej ja tak uważam.
Ja poszlam na zwolnienie w 22 tc. Pozdrawiam

Ja poszłam na L-4 w 33 tygodniu ciąży. I pewnie byłabym dłużej w pracy gdyby nie fakt, że szefostwo zatrudniło na moje miejsce dziewczynę w ramach zastępstwa. Myślę teraz że nawet ok zważywszy na to, że miałam kontakt z ludźmi chorymi... Po co ryzykować zdrowie swoje i dziecka ;)

Też tak uważam. Trzeba samemu podjąć decyzję czy czujemy się na siłach. Ja po dzisiejszym dniu powoli utwierdzam się w przekonaniu, że pójście na zwolnienie to dobra decyzja- ogrom pracy, mnóstwo stresu, brak chwili wytchnienia. Może jeszcze nie teraz, ale po Nowym Roku... Praca biurowa wcale nie oznacza, że siedzi się i wszystko jest proste i przyjemne. A w ogóle uważam, że mamy do tego prawo i decyzja należy do nas :)

Witam. Mam zamiar już od środy - 7 tydzień.