Ja nie pracuję od samego początku, ponieważ moja praca wyglądała tak 10 godzin przez 5 dni w tygodniu z tego 4 godziny za kółkiem oraz stres bo pracowałam z dużą grupą ludzi. Poza tym po pracy jeszcze musiałam robić raporty do firmy. Więc jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży to poszłam na zwolnienie wolałam nie ryzykować poronienia ze względu na stresującą pracę a nikt w mojej firmie nie miał zamiaru dawać mi taryfy ulgowej z tytułu ciąży. Wobec tego nie mam wyrzutów sumienie że jestem na zwolnieniu tym bardziej że dzwonią i chcą żeby wracać po macierzyńskim.

ja od 11tc jestem na l4;)

ja pracowałam do 6 miesiąca a praca nie była lekka stanie po 8 godzin dziennie plus przeszło godzinny dojazd w jedną strone... W domu też musisz sprzątać a 3 godz tygodniowo to niewiele. Musisz jedynie sie nie przeciążać