« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith
lilith

2013-09-20 17:06

|

Pozostałe

Problem z ciekawskim listonoszem.

Mam mały problem z listonoszką, jest tak ciekawska, że otwiera mi koperty -.- zwłaszcza jak są grube i miękkie. Oczywiste jest to, że są tam rzeczy dla malej. Więc koperta jest odklejona i przyklejona, albo gdzieś zadarta. Kiedyś w ogóle się wysypywało z niej... Mówiłam jej wiele razy. Oczywiście się wyparła.. Rzecz jasna nie otwiera każdej paczki tylko co 2-3... Dziś oczywiście było to samo...
ostatnio przyszły buty. później widziała Igę w tych butach i mówi "o masz nowe butki" mnie zatkało.
Jak mogę to zamawiam kurierem, ale nie zawsze się da...

CO mam z nią zrobić? Zgłaszam do niej na pocztę, czasem nawet piszę do nadawców żeby mi koperty taśmą oklejali... Czy zrobić dym i zgłosić to do naczelnej poczty?

PS moja poczta to filia, poczta główna jest w innej miejscowości.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

ale bym się wpieniła!!!! co za babsko! zgłoś to nawet na policję

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mangoo

rób dym!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

U nas listonosz sam sobie bierze napiwek. Zawsze jak przynosił mojej babci emeryture, to zawsze tak dawał, żeby koncówka była w drobnych i tak długo się gmerał i zbierał, aż babcia mu tę końcówkę dawała. I tak robi z każdą starsza osoba. ;/ Kiedyś mi przyniósł alimenty i sam sobie wziął 5 zł końcówki, bez pytania! Miarka sie przebrała, moja mama go opierniczyła i od tego momentu alimenty na konto przychodziły. A moja babcia tak za nim była, że mnie opierniczyła, ze mu nie dałam tej końcówki "bo on ma przecież 5 dzieci!". A co? Ja mu kuźwa kazałam te dzieci robić? ;/ I tak sobie cwaniak pracuje u nas na rejonie już pewno z 15 lat i tych "końcówek" pewnie drugą pensję ma. ;/ Nie wstyd mu brać od starszych ludzi, którzy mają pareset złotych renty. ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylkaaaaaaaa

Wsadź jej palce w oczy :D a potem rób dym :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith

U nas listonosz sam sobie bierze napiwek. Zawsze jak przynosił mojej babci emeryture, to zawsze tak dawał, żeby koncówka była w drobnych i tak długo się gmerał i zbierał, aż babcia mu tę końcówkę dawała. I tak robi z każdą starsza osoba. ;/ Kiedyś mi przyniósł alimenty i sam sobie wziął 5 zł końcówki, bez pytania! Miarka sie przebrała, moja mama go opierniczyła i od tego momentu alimenty na konto przychodziły. A moja babcia tak za nim była, że mnie opierniczyła, ze mu nie dałam tej końcówki "bo on ma przecież 5 dzieci!". A co? Ja mu kuźwa kazałam te dzieci robić? ;/ I tak sobie cwaniak pracuje u nas na rejonie już pewno z 15 lat i tych "końcówek" pewnie drugą pensję ma. ;/ Nie wstyd mu brać od starszych ludzi, którzy mają pareset złotych renty. ;/
U nas to samo. Nawet ostatnio przyszłą paczka za która mama miała dać 15 zł a miała 20 więc mu dała te 20 i czeka na resztę, a ten dupa w drugą stronę i idzie, a mama do niego 'a moja reszta' a on 'o takie drobiazgi mnie pani zatrzymuje' a mama 'to niech pan dychę odda skoro 5 zł to drobiazg' U nas rano chodzi baba a wieczorem koleś tylko z paczkami.
Jedna listonoszka już na emeryturze jest i tych resztek zrobiła mężowi pomnik i wyremontowała mieszkanie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

U mnie listonosz to sobie sam wchodzi bez pukania do domu, mało tego, idzie prosto do kuchni i czeka aż ktoś łaskawie go zauważy, a raz ja sobie siedzę w szlafroku przed laptopem, dopiero co wstałam, a ten mi wchodzi do pokoju jak do siebie.. No wtedy to już się wku...łam, kazałam mu wyjść za drzwi i palcem pokazałam dzwonek i wyjaśniłam dokładnie jak się go używa

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylkaaaaaaaa

U nas listonosz sam sobie bierze napiwek. Zawsze jak przynosił mojej babci emeryture, to zawsze tak dawał, żeby koncówka była w drobnych i tak długo się gmerał i zbierał, aż babcia mu tę końcówkę dawała. I tak robi z każdą starsza osoba. ;/ Kiedyś mi przyniósł alimenty i sam sobie wziął 5 zł końcówki, bez pytania! Miarka sie przebrała, moja mama go opierniczyła i od tego momentu alimenty na konto przychodziły. A moja babcia tak za nim była, że mnie opierniczyła, ze mu nie dałam tej końcówki "bo on ma przecież 5 dzieci!". A co? Ja mu kuźwa kazałam te dzieci robić? ;/ I tak sobie cwaniak pracuje u nas na rejonie już pewno z 15 lat i tych "końcówek" pewnie drugą pensję ma. ;/ Nie wstyd mu brać od starszych ludzi, którzy mają pareset złotych renty. ;/
U nas to samo. Nawet ostatnio przyszłą paczka za która mama miała dać 15 zł a miała 20 więc mu dała te 20 i czeka na resztę, a ten dupa w drugą stronę i idzie, a mama do niego 'a moja reszta' a on 'o takie drobiazgi mnie pani zatrzymuje' a mama 'to niech pan dychę odda skoro 5 zł to drobiazg' U nas rano chodzi baba a wieczorem koleś tylko z paczkami.
Jedna listonoszka już na emeryturze jest i tych resztek zrobiła mężowi pomnik i wyremontowała mieszkanie.
zatrudnie się jako listonosz :D nie dość że mi nogi schudną od takiego chodzenia to kasy natrzepie :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

Ja bym zrobiła aferę, bo je lubię :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina

U mnie listonosz to sobie sam wchodzi bez pukania do domu, mało tego, idzie prosto do kuchni i czeka aż ktoś łaskawie go zauważy, a raz ja sobie siedzę w szlafroku przed laptopem, dopiero co wstałam, a ten mi wchodzi do pokoju jak do siebie.. No wtedy to już się wku...łam, kazałam mu wyjść za drzwi i palcem pokazałam dzwonek i wyjaśniłam dokładnie jak się go używa
Masakra.Nie wyobrażam sobie tego ale widocznie ludzie go tak nauczyli.
A jeżeli chodzi o pytanie autorki to skoro wiele razy zwracałaś jej uwagę i to nie poskutkowało to ja napisałabym skargę gdzieś do wyższych władz.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dzolanka

ja bym to zgłosiła może wam dadza w zamian nową listonoszkę jak na tą będą skargi,to twoja prywatna korespondencja i nikt nie ma prawa do niej zaglądać