Musicie przez to przebrnac po prostu, tez mielismy takie bunty. Tlumaczyc i czekac, probowac przekonywac.

U mnie też sie zdarza że nie chce sie ubrać to wtedy mówię że jak bedzie grzeczna i ładnie sie ubierze to pójdziemy na spacer a że na spacer chodzimy zawsze to obietnice dotrzymuje, zamiast spaceru mówie że mama bedzie. z Tobą malować albo że pójdziemy zaraz pieska poczesać. Czasem jak mała jest u teściowej i ściągnie rajtuzki albo getry to słyszę jak mówi do niej że ma się ubrać bo robak idzie albo pająk. Nie podoba mi się takie straszenie i zwracam jej uwage tzn mówie żeby tak nie mówiła i nie straszyła małej to zaczyna sie awantura że ona niańką nie jest itd a sama zawołała ją do pokoju :/ Niestety baba ma totalnie zryty dekiel :/

zmien zwykłe pieluszki na takie majteczkowe :) albo zacznij nocnikować |:) duzy chłopak z niego już :)

W planach mam że zaczniemy naukę jeszcze w tym tygodniu ale się trochę obawiam że ciężko będzie go przebrać gdy np. nie zdąrzymy na nocnik i trochę poleci na ubranie.

No i bardzo dobrze, chłopaki bardzo sa wrażliwe na punkcie obsikiwania się. Jak mu wytłumaczysz, że to dlatego, że nie zdążył na nocniczek lub że nie chciał założyc pieluszki (w zależności od sytuacji) to szybko pojmie system nocnikowy.

Poleci i to nie raz |:) inaczej sie nie nauczy :|)