...czyli moim mężem, polega na tym, że on mnie w ogóle nie słucha. Mówi, zapewnia, sugeruje, że musimy więcej rozmawiać, dogadywać się w związku z wieloma sprawami (m.in. kwestia wychowania dzieci) a jak przychodzi co do czego to moje zdanie zostaje przez niego (czasami mam wrażenie że nie do końca świadomie) zlekcewazone, olane, generalnie jego zawsze jest na wierzchu... Córka płacze, wręcz zanosi się od płaczu a ten ja trzyma na łóżku (podczas usypiania) taka placzaca a jak próbuje wejść do pokoju wygania mnie a jak się sprzeciwie że ja wezmę i uspokojenie to wrzeszczy na mnie ze mam wyjść i ze ona musi się nauczyć sama zasypiac a nie ciągle na rękach (ma 17mcy). Jak tylko mam jakiś pomysł (czegokolwiek by on nie dotyczył) to słyszę: "A jak Ty chcesz to zrobić?", "Przecież to nie może się udać", "To nie wypali", "Przecież Ty nie dasz rady"... Tłamsi każda moja ideę... Czy macie jakieś sposoby na takich upartych baranow, bo jak próbuje z nim o tym rozmawiać to nie widzi żadnego problemu, a właściwie widzi... Że problemem jestem ja i moje przewrazliwienie i uzalanie się nad sobą. Nie dociera do niego nic, ani groźby ani prośby nie skutkują :( czy jest jeszcze jakąś szansą żeby do niego dotrzeć? wciąż mi sugeruje ze powinnam udać się do psychologa na rozmowe, ale jak mowie ze on też to się śmieje i twierdzi że on tego nie potrzebuje, że obca osoba nie będzie mu mówiła jak ma żyć. Czy ja naprawdę trafiłam na ciężki przypadek (wcześniej taki nie był), czy jest jakiś sposób żeby się zmienił, może podpowiecie jak rozmawiać z takim osobnikiem bo ja już z sił opadam i pomysły mi się wyczerpały :(
Odpowiedzi
2016-06-10 11:16:17
? Usypiasz 17-miesieczne dziecko na rękach ? Jesli codziennie to zgadzam sie z Twoim mężem , że to Ty przesadzasz .... ale fakt nie ładnie że wygania Cie z pokoju ..... Może delikatnie a nawet nie delikatnie sugeruje Ci , że jestes nadopiekuńcza ....
2016-06-10 12:05:08
2016-06-10 14:06:16
Mąż ma rację , kiedyś nauczy się ze sama zasypia , a wiek juz dobry . Ja syna uczyłam samodzielnego zasypiania w dużym łóżku jak miał około 15 miesięcy .40 minut wył płakał prawie wymiotował od płaczu po 40 min zasnął . Od tego momentu zasypia sam . Daje buziaka gaszenia światło i wychodzę . Nie wiem 2 jakich jeszcze kwestiach się nie dogadujecie. Ale widzę ze on ma twarda rękę do córki a ty nie i ona będzie się jego słuchać a ciebie nie . Czasem dziecko musi płakać , krzyczeć i rzucać się na podłogę to normalna reakcja zbuntowany go dziecka . Nie da się wychować dziecka inaczej . Ja właśnie mam twarda rękę , jeżeli nie dam mojemu dziecku ostrego noża bo się przenie i płacze to wiadomo że tak musi być , i tak samo ma wbyc w innych kewstqch jeżeli nie wolno to nie wolno , po płacze i przejdzie . Ważna konsekwencja . Mój ma raz zabronione , płacze ale na przyszłość juz wie ze nie ma po co ze mną walczyć bo i tak nie wygra teraz ma 19 mieciecy i słucha się od reki . Oczywiście czasem jeszcze próbuje na mnie histerii ale ja jestem twarda .
2016-06-10 14:17:57
Mąż pracuje A Ty jesteś z dziećmi?
To powiedz, żeby się z Tobą zamienił.
Co do usypiania to nie wiem jak mozna dac dziecku się wyplakac. Bez sensu.
Dziecko traci poczucie bezpieczeństwa bo rodzice nagle przestają reagować na jego płacz.
17 miesięcy to mało. Nie wiem jakich poradników sie mąż naczytal Ale bez przesady.
Nie daj się dobijac, powiedz mu wprost ze bolą Cię takie słowa i podcinanie skrzydeł .
Trzymam kciuki . Wspólny front jest gwarancją sukcesu w wychowywaniu dzieci
2016-06-10 17:41:33
2016-06-10 23:05:50
To spakuj Twego upartego osla i wypierdziel mu caly majdan z torba przez okno ;-) Albo razem podejmujecie decyzje i razem żyjecie albo niech spierdziela w siną dal.
2016-06-11 02:57:48
To zacznij mu robic tak jak on Tobie. Wiedz wszystko najlepiej, jego pomysly zacznij zbywac haslami, ze sie nie nadaja, ze nie ma racji. Jak zacznie sie stawiac rzuc tekstem, ze przesadza i jest przewrazliwiony na swoim punkcie. Nie pytaj o zdanie. Mysle, ze wten spososob szybciej go nauczysz niz proszeniem sie i tlumaczeniem. Bo kto nie chce zrozumiec ten po dobroci nie zrozumie. Powodzenia. A z usypianiem rob tak jak Ci serce mowi, ja mojego 3latka musze tulic do czasu jak nie zasnie. Taki z niego typ .
2016-06-11 10:08:56
To powiedz, żeby się z Tobą zamienił.
Co do usypiania to nie wiem jak mozna dac dziecku się wyplakac. Bez sensu.
Dziecko traci poczucie bezpieczeństwa bo rodzice nagle przestają reagować na jego płacz.
17 miesięcy to mało. Nie wiem jakich poradników sie mąż naczytal Ale bez przesady.
Nie daj się dobijac, powiedz mu wprost ze bolą Cię takie słowa i podcinanie skrzydeł .
Trzymam kciuki . Wspólny front jest gwarancją sukcesu w wychowywaniu dzieci
2016-06-11 10:12:42
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży