będzie dziewczynka? na pewno ja mam synka i mam gładka crę jak nigdy :-) dziewczynki zabierają urodę mamie

Zabobon z dupy wyjęty. Nie ma znaczenia czy chłopiec czy dziewczynka, niektóre kobiety mają problemy z cerą, natomiast inne nie. Ja mam dziewczynkę, problemów z cerą nie miałam ani przed ciążą, ani w trakcie jej trwania. Znam tez masę kobiet, które urodziły chłopców, a cerę miały jak sito.

U mnie jest to samo. U mnie kuracji zostało już niewiele a ta kuracja to poród. hihihi Musisz się pogodzić z tym niestety.

Mi nie wyskakuje na twarzy nic ale za to cere mam tak przesuszoną, piecze niesamowicie, czasami aż boli. Bardzo nieprzyjemne. Przed ciążą miałam suchą cerę, ale to co się dzieje teraz z nią to tragedia. Idę do dermatologa, żeby coś poradził.

polecam ,przetestowałam duzo kremów maseczek i dupa;)) kupiłam przez przypadek mydełko siarkwe.. i po wypryskach ! kosztuje ok 5 zł,ale jest extra. jakis czas pozniej kupiłam do tego ktem siarkowa moc i to juz w ogóle rewelacja :))))

akurat mi się sprawdził, więc chyba nie z dupy, tylko ze staropolskich wierzeń, każdy ma prawo wierzyć w co chce. Wszystkie znajome z problemami cery rodziły dziewczynki. zabobon, czy nie mi się sprawdza :-P

mi kazdy mówie ze wygladam bardzo dobrze i ze ciąża mi służy ;) spodziewam sie dziewczynki wbrew przesądom ;)

to tylko zwykły zbieg okoliczności;)

Ja też mam mieć dziewczynkę i zero problemów z cerą:) Jest nawet lepiej niż przed ciąża:) Ja też znam masę kobiet które miały okropne problemu skórne a urodziły chłopców:) Z tego co wiem to wszystko sprawa hormonów...

urodziłam chłopca i cerę w opłąkanym stanie miałam podczas ciąży.. 2 miesiace po porodzie, a cera jeszcze gorsza:( Niestety w ten sposób organizm się oczyszcza z hormonów i nic z tym nie zrobisz.. Stosowałam kilka nowych kosmetyków,ale ponich było jeszcze gorzej:(