« Powrót Następne pytanie »

2013-03-19 13:40

|

Niemowlęta

Proszę o glos- oblizywanie łyżeczki

Ostatnio z mym małżonkiem usłyszeliśmy, że jestesmy niehigieniczni ponieważ "oblizujemy" Stachowi łyżeczkę czy smoczek. Wg mnie 80% mam tak robi ale jego siostry nie są tego pewne. Poproszę o głosiki nawet anonimowo jeśli wstydzicie się takie nununu nawyku ;))


38.46%
TAK
61.54%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pepe

jak nie mam jak opłukać smoczka (no czesto jak lezymy wlozku i lezy na poscieli to sie male wloski przyczepiaja) to biore do japki i pozniej jemu daje. Nie wiem co w tym dziwnego...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska
cörka ma pöltora roku, syn pöl. ani razu- ani ja ani mäz nie oblizywalismy smoczka czy lyzeczki.

Czasem smoczek jak mi małą płacze, a on spadnie, albo jak mi się nie chce dupy ruszyć do łazienki... Ale staram się płukać. A. zawsze oblizuje... Łyżeczki nie liżemy ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Zawsze nosiłam z sobą małą butelkę wody, aby w razie potrzeby opłukać smoczek poza domem, a w domu chodziłam ze 100x  dziennie plukać, nawet w nocy.
A po co oblizywać łyżeczkę? blush

no chodzi mi właśnie o takie próbowanie itp

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

zrobiłabym to chyba tylko wtedy gdybym była z dzieckiem na pustynii a do oazy byłoby kilometr. cool:) tak.dla mnie to niehigieniczne. I sorki za wyrażenie, ale zacytuję pewną położną zmojej szkoły rodzenia: mniej bakterii jest w pochwie niż w ustach. Nasze bakterie sa zupełnie inne niż te u dziecka. Więc mu nie funduję dodatkowych. Taka moja i męza obsesja. Nasze dziecko i tak zdąży sie jeszcze nałykać bakterii podczas raczkowania itp.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

Dla mnie takie oblizywanie jest obleśne. :P Sama bym nie chciała, żeby ktoś mi coś oblizywał zanim włożę to do buzi (jakkolwiek to brzmi :P). :)

 

P.S. Dawno Cie nie było! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

nigdy jeszcze nie oblizałam łyżeczki ani smoka...

@wabik a nie było. moze dzis napisze notke na blogu bo pokomplikowało sie strasznie wszystko

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

W pełni zgadzam się z Tofinką -nic dodać nic ując. Dla mnie oblizywanie łyżeczki to zacofanie. A fujjjj - co za higiena...Niektórzy nie zdają sobie sprawy ile bakteri znajduje się w ustach dorosłego człowieka, które dla niego samego są nie groźne, natomisat dziecko moze nie miec na nie odporności. Masakra i zgroza oblizywanie, wieśniactwo i tyle

Twój komentarz