Ja bym nie przekładała. Jak jej nie będzie, to przynajmniej nie będzie zrzędzić. A do 21 akurat sobie posiedzicie.

Jeśli masz robić imprezę w jej pokoju i akurat wtedy jej nie będzie to jakoś tak głupio... Jednak mieszkacie razem i jednak to jest rodzina bez względu na to jakie macie stosunki. Pogadaj z nią szczerze jak woli. Bo może wcale nie ma ochoty siedzieć z wami? Wtedy przekładanie ze względu na nią będzie bez sensu.

Jeśli pytasz co ja bym zrobiła - to nie przekładałabym, zrobiłabym imprezę w planowanym terminie, ale nie w jej pokoju.

Jak by bardzo jej zależało,to nie wierze, że nic się nie da zrobić, zawsze są dni za żądanie. A przecież urodziny dziecka to chyba ważny dzień.

wg mnie to jej godziny pracy oznajmione wczoraj + jej wczesniejsze pretensje oznaczaja, ze bardzo kocha Waszego dzieciaka, ale...ale nie bardzo chce byc na tych urodzinach. Niewiem czy dobrze zrozumialam. Moze ona niema ochoty na taki tłum i faktycznie bedzie zmeczona. ja bym zrobila w takim razie w sobote, ale niech Twoj facet wybada sprawe i z nia pogada czy aby na pewno by chciala byc wogole. Bo Tobie moze szczerze nie powiedziec.

nie przekładaj przyjęcia.

Pogadaj z nimi o przelozeniu, mieszkacie razem potem bedzie troche nieprzyjemnie w domu.To jednak babcia.

Ja absolutnie bym nie przełożyła! Zwłaszcza, że Twoja teściowa zachowuje się tak, jak się zachowuje. Wiedziała przecież wcześniej o całej imprezie i mogła ewentualne wolne w pracy sobie załatwić. Ja ze względu na jedną osobę nie przekładałabym, zwłaszcza, że wszyscy są już zaproszeni i musiałabyś specjalnie dzwonić po rodzinie. Poza tym to może być wybieg z jej strony, może nie ma ochoty z Wami siedzieć, ale to dziwne, bo to w końcu roczek jej wnuczka. A może robi to specjalnie żebyś przekładała.
Aha, absolutnie nie robiłabym przyjęcia w jej pokoju, po co masz być od niej w jakiś sposób uzależniona, nie pomieścicie się w Waszych pokojach? Nie wiem do której godziny planujecie siedzieć, ale jeśli zrobicie imprezę bez niej w jej pokoju i ona wróci z pracy to sytuacja będzie trochę niezręczna.

No wlansie tez mi sie tak wydaje tym bardziej ze juz wczesniej"domyslela sie" ze nie bedzie jej na urodzinach. Wczoraj widzialam po jej minie ze nie bardzo sie tym przejmuje a i jeszcze jedno. Moj Ł spytal sie czy nie moze sie zamienic z kolezanka tak aby kolezanka przyszla w sobote a ona za nia w pon. tylko ze na 12 h to powiedziala ze nie bd sie zamieniala z 8 na 12-mimo ze by wtedy miala sobote i niedziele wolna. Wiec chyba jej nie zalezy z tego wychodzi- chce sie wykrecic:/ masakra jakby tych 4 h dluzej nie mogla w pon. popracowac:/

Ja bym nie przekładała dla jednej osoby. A tym bardziej, że po 1 wiedziała, po 2 strasznie narzeka, a po 3 będziesz miała spokój do 21 co najmniej. Zostaw dla niej jedzonko, z gośćmi się może jeszcze spotka (może posiedzą dłużej), ale przede wszystkim ani Ty ani też Twój partner nie będzie słuchał zrzędzenia, że tyle tych ludzi, że hałas, że ona zmęczona itp. Bawcie się dobrze :*

Wiec teraz juz tym bardziej nie przeloze- bo widac jak jej zalezy!!mimo ze jest babcia to ja nie bede jej na sile uszczesliwiac i przekladac specjalnie dla niej-jak widac ze jej nie zalezy!:/