dziewczyny wiem , że było już kilka razy to pytanie, ale jeśli możecie to odpowiadajcie.
Kupiłam jakiś czas temu Vizir sensitive i po niedługim czasie pojawiła się wysypka na brzuszku i plecach mojej 5 letniej córki a za kilka dni u mnie - do tego stopnia że myślałam że mam cholestazę ciążową - tak to swędziało.
Próbowałam i dalej próbuję wykluczyć inne alergeny , ale raczej myślę, że to proszek do prania lub płyn (mam płyn E). Dzisiaj nastawiam pranie z moimi i córki rzeczami po kilka sztuk + pościel + ręczniki i wsypuję Lovellę - nie mam płynu więc sam proszek na razie + dodatkowe płukanie. Co o tym sądzicie? Boję się żeby sie nie okazało , że jeszcze ta Lovella uczuli...i chyba się do krwi zacznę drapać. Małej mi szkoda, kąpię ją w krochmalu i próbuję łagodzić to swędzenie. Którego wy używacie proszku i czy płynu też do płukania? czy coś was z tych dziecięcych detergentów uczulało w ciąży lub dzieciaczki? Szukuję się też do prania rzeczy dla synka, który ma urodzić się na początku czerwca i raczej chciałaym używać jednego środka...