Kolorek ''zebrały z uśmiechem'',już ja widzę ich zadowolenie hihi;)

Wiem kolorek, ale ja sie wstydzę, że te moje to tak brzydko pachną, że te połażne przewróca się z wrażenia

ewe chyba żadnej z nas nie wydaje się to przyjemne ale cóż zrobić,takie uroki...

personel wie ze to sie zdarza i nawet nie robi z tego sprawy... a z reszta jak jest sie w tych bolach czlwoiek na gdzies czy sie zesral ze tak brzydko powiem czy tez nie ;) ja nie wiem czy tak czy nie ... nic nie powiedzieli bynajmniej (nie mialam lewatywy bo u nas nie robia) i ja sie tez tym nie przejmowalam ....!

maladiana na prostej zebrały z uśmiechem :D
polecam Ci ten szpital :)
i nie tylko ze względu na ten uśmiech hehehe

nie ma się czym przejmować :)

kolorek ja się oczywiście na Prostą wybieram:P,ale jeszcze jest tyle czasu że staram się o tym nie myśleć.Panikę zacznę siać w ostatnich tygodniach:)

"personel wie ze to sie zdarza i nawet nie robi z tego sprawy... a z reszta jak jest sie w tych bolach czlwoiek na gdzies czy sie zesral ze tak brzydko powiem czy tez nie ;) ja nie wiem czy tak czy nie ... nic nie powiedzieli bynajmniej (nie mialam lewatywy bo u nas nie robia) i ja sie tez tym nie przejmowalam ....! " Też tak uważam choć wszystko przede mną...W takich bólach to chyba wszystko jedno kobiecie, aby jak najszybciej urodzić.

maladiana
jeszcze niedawno prosta miała złą opinie i chciałam rodzic na kosciuszki ale trafiłam w 7 miesiącu do tego szpitala na podtrzymanie, personel bardzo mily, atmosfera. stwierdziłam że jak rodzić to tylko tam.
i nie żałuje :)
położną miałam cudowną. cudowna kobieta, bardzo mi pomogła, mimo iż męczyłam się prawie dziesięc godzin. nic nie płaciłam, jak większość kobiet. po porodzie miałam swój własny pokoik, i byłam tam tylko ja i mała :)
w pokoiku umywalka, lustro, wanienka dla dziecka, komoda, przewijak...
fajnie tam mają, i przede wszystkim pielęgniarki fajne. przychodziły, uczyły jak karmić, jak sobie radzić z nawałem.
bardzo miło wspominam pobyt na Prostej :)
jak masz jakieś pytania, albo będziesz miała później to śmiało pisz.

a co do tematu...
dziewczyny, jak już bedziecie rodzić... to jak się nawet i zdarzy wyproznienie w trakcie porodu... to bedziecie mialy to gdzies. wazne bedzie zeby dobrze przeć, żeby oddychać. napewno polozna nie bedzie robila problemów z KUPY...o tym sie nie myśli, skupia się na czymś innym, dużo wazniejszym.

Ja miałam cesarkę, była zaplanowana, więc przed dostałam czoki. Ale ostatnio trafiłam na fajny raport o ciąży tam sporo o takich rzeczach piszą. Polecam adres www.LinkBaby.pl

Też się o to martwiłam przed porodem, ale w trakcie porodu jest tak jak już ktoś napisał, ma się to wszystko gdzieś.