Mam ,nie używam,dla mnie zbędne i chyba niewygodne dla dziecka.
Mój raczkował po każdej powierzchni, zdrów jak ryba :)

Moja córcia raczkuje po całym mieszkaniu a mam dywan, panele, wykładzinę i kafelki, nie przeziębiła się do tej pory.

Nie jest to warte uwagi i dobre dla dziecka. Nauczy się chodzić bez zbędnych " wspomagaczy , gdy będzie na to gotowe . Raczkować powinno po każdej powierzchni - dzięki temu też lepiej się rozwija - widzi i czuje różnice . Zwłaszcza latem . A dla większego komfortu dziecka można je ubrać w bawełniane spodenki zakrywające kolanka.

Na drugie pytanie odpowiadam - moja raczkuje po dywanie, panelach oraz kafelkach :) a nawet na dworzu po piasku i trawie się zdarzyło ;P

tofinko też miałam obawy czy moja klusia się nie przeziębi. RAczkowała wszędzie codziennie poszerzała swój krąg zwiedzania mieszkania i nic jej nie było.

a co do tych szelek wydaja mi sie nie wygodne i dla dziecka i dla mamy jak marionetka dziecko wygląda ;P Moja babcia radzila mi pod paszki dziecka zakladać pieluszke tetrową jak już, aczkolwiek nie korzystałyśmy z tego patentu często

Kupiłam przy starszej córce ponieważ ciągle chciała być prowadzana za rączki a mi kręgosłup wysiadał.Nie sprawdziły się, jak dziecko się do przodu przechylało to bałam się,że wypadnie.Poza tym są nie wygodne.
Moje dziecko raczkowało wszędzie:panele, kafelki i nigdy nie była przez to chora.