Doszlam do wniosku ze to przesad tak jak wiele innych. Co ma byc to bedzie :)

Dokładnie Sucha. Przpraszam jeśli uraziłam /Cie tym forum ale uważam że jest tam dużo mądrych rzeczy na pytanie które zadałaś:)

tak,babcia sie przezegnała jak powiedzialam jej o tym,ze mam byc chrzestna u kuzynki,to dla swietego spokoju odmówilam.Zabobony,ale trudno

moja szwagierka tez stoi przed tym dylematem, jest w ciazy a ma byc chrzestna i wszyscy ja strasza. jak dla mnie to glupi przesad jakich wiele ale kazdy wierzy w co chce. jak chodzilam z brzuchem nie pozwalali mi nawet byc swiadkiem u szwagierki na bierzmowaniu

Daj spokuj niema za co tu przepraszac:) Korona mi z gowy przeciez niespadla :) Pozdrawiam

To juz czysta glupota moim zdaniem.Wiec teraz jest tak JESLI KOBIETA JEST W CIAZY to juz niczego nie moze i na wszytko ma uwazac.Nie wieze w takie pierdoły..............A kazda z nas zrobi jak uwaza zastosowne.

a wracajac do mojego pytania , to co sie ma stac jesli chrzestna jest w ciazy?  To ma sie cos stac jej dziecku czy chrzesniakowi? o co chodzi z tym nieszczesciem? ma jakis konkretny wymiar czy tylko ogolnie nieszczescie? :)

Nieszczęście :) przesądy to jedno wielkie nieszczęście :D oczywiście my w to nie wierzymy :) ale jesli chodzi o to, że kobiecie w ciąży się nie odmawia to chętnie kożystaamy :P Siostra mamy miała być moją chrzesną, a że była w ciąży to niestety :(a sama nie chciała. A że była taka a nie inna sytuacja, chrzest miałam jak na szpilkach, szybko, w tygodniu, byle tylko uciec. No i mam chrzestnych jakich mam. Widziałam ich tylko na zdjęciach. Jedyny prezent jaki dostałam to lalka na chrzciny. Obydwoje piją i nie interesują się mną. Zero kontaktu. Także nie wiem czy jest dobre wybierać byle kogo i później niech dziecko ma tak jak ja (przykład) nie byli ani na komuni, na bierzmowaniu, na ślubie... mam 19 lat a ani razu nie dostałam nawet głupich życzeń urodzinowych czy pozdrowień.

moim zdaniem dziecku się nie odmawia, a bycie matką chrzestną to sama przyjemność a nie obowiązek...

mi mówili że świadkowa w ciąży to pech... ale się nie sprawdziło wrecz przeciwnie. chyba nie warto wierzyć w zabobony. To tak jak z noszeniem lancuszka w ciązy czy obcinaniem włosow.

Ja pierwszy raz o tym słyszę, ale gdybym słyszała coś takiego napewno bym na wszelki wypadek dała inną chrzesną. Na szczęscie naszego szkraba chrzesna nie była w ciazy ;)