moja spi ale to raczej dla mojej wygody zeby ja widziec :)

Na początku spała przy zapalonej lampce, ale teraz gasimy wszystkie światła na noc. Nie pamiętam kiedy zaczęliśmy to praktykować.

tylko na począdku, dla mojego spokoju, żebym mogła synka widzieć :)

Moj synek od samego poacztku spal przy zgaszonym swietle.

mniej wiecej do roku, teraz juz nie

przez piewrszy miesiąc, później juz nigdy nie włączałam lampki

zasypia tylko przy lampce nie chce go nauczyc tego co moja mama miala ze mna ze swiatlo musialo sie swiecic cala noc .

musze gowidziec..zwlaszcza ze sie czesto budzi niema ocji zebym wlaczyla swiatlo wstajac do niego.. co chwile bo by sie budzil albo wlaczala lampke...

Nigdy żadnych świateł nie zapalałam, eeee ;) A ulewało jedno i drugie przez 5 miechów