Chyba zależy od tego jaki to jest rodzaj niechęci.
Czy z powodu przyzwyczajenia do domu, rytuałów domowych, nagle wpada w zorganizowany dzień mniej więcej co do godziny, trzeba się słuchać , być grzecznym i dzielić sale/ zabawki na kilkoro dzieci.
Czy niechęć spowodowana podejściem przedszkolanek, może coś wystraszylo, zniechęciło itp.

myślę, że tydzień to mało, żeby wyciągać jakiekolwiek wnioski zwłaszcza jeśli chodzi o dziecko, które wcześniej było tylko z mamą. jeśli już ktoś zdecydował się na przedszkole to powinien być w tym konsekwentny i nie myśleć, że to zmuszanie tylko, że przedszkole da dziecku dużo dobrego. wiele będzie takich sytuacji w życiu dziecka, że będzie musiało być do czegoś "zmuszane", czy to odrabianie lekcji, czy chodzenie do szkoły. zawsze trzeba mu dać czas na przyzwyczajenie się. inne dzieci potrzebują go więcej, inne mniej.

Dokładnie tydzień może być za mało...jedni szybciej się adaptują inni dłużej...na gorzej jest chyba w tedy jak rodzice strasznie to przeżywają i dziecko to wyczuwa (nawet jeżeli próbujemy udawać że się nie denerwujemy)...dajcie sobie czas...wrzesień to czas adaptacji co nie znaczy że później i w październiku nie będzie takich sytuacji bo mogą się też zdążyć...różnie zależy od dziecka...a przedszkole naprawdę nie zrobi mu krzywdy..za pól roku sama zrozumiesz o czym tu piszę...starszego odwlekałam z puszczaniem do przedszkola i żałuję,młodszy poszedł odrazu jak tylko mogłam go pościć i powiem ci że się zdziwiłam -nie płakał dzisiaj a bałam się najbardziej tego poniedziałku -powiem jeszcze że był straszny mamy synek -już go miałam dość bo chodził za mną jak cień....a jak był mniejszy miał strasznym lęk separacyjny,wył strasznie...a tu taka niespodzianka...wiem że ci ciężko teraz ale dajcie sobie czas...

Jak Kuba chodził do przedszkola to panie mówiły ze 2 tyg to taki okres kiedy dziecko moze płakać po wejściu to przedszkola

Miesiąc. Zarówno w teorii jak i w praktyce się sprawdza. (jestem nauczycielem przedszkolnym, wprawdzie nie pracuje aktualnie ale pracowałam). Jeśli po tym czasie nie będzie widać postępów, to bym odpuściła i spróbowała za jakiś czas. Każde dziecko jest inne pod tym względem, ale reguła miesiąca jest ważna i faktycznie działa.

Z tego co wiem to dzieci tak do miesiąca płaczą a niektóre trochę dłużej. Przyzwyczai się i szybko o tym zapomni.

Zależy od dziecka i stopnia przywiązania do rodzica tzn czy np zostawalo z babcią lub kimś innym. Tydzień to niedługo..