Mi takie "pytania" nie przeszkadzają.Bardziej denewują mnie tego typu "czy jestem w ciąży"albo "forum schodzi na psy bo...".

Pytania i odpowiedzi służą do tego by pomagać sobie na wzajem w KAŻDEJ kwestii. Jak na ludzi przystało. Nie jesteśmy robotami i czasem jedynym wyjściem by nie wyjść i nie popełnić głupoty jest wygadanie się osobom,które potrafią to przyjąć na klatę i wesprzeć. Na tym polega człowieczeństwo.

Daj se siana,a nie wylewasz tu nam swoje śmieszne żale!

Ale naskoczyłyście na dziewczynę, aż żal czytać :/

Sama się czasem nad tym zastanawiałam, co by było, gdyby każda z nas pisała: mam zły dzień, smutno mi, mam problem z facetem, itd...

Dałam sobie jednak spokój, bo świata nie zbawię zwracaniem uwagi, ale koleżanka napisała i proszę: prawie linczu doczekała... Paranoja!