Ja jeszcze nie lecialam ale lece w przyszlą srode. I na razie sie nie obawiam. Mamy lot okolo 19 wiec mysle, ze maly powinien nam pospac w samolocie. Mam skopiowane ,,dobre rady,, (nie wiem skad, gdzies w neci znalazlam) na lot i podroz z dzieckiem i wlasnie do nich zamierzam sie dostosowac. Zwlaszcza do rady nr 10.


1. Wywiad: Wybierz ostrożnie przewoźnika, dowiedz się więcej o rozrywkach oferowanych na pokładzie samolotu i usługach skierowanych do dzieci. Opłaca się zapłacić więcej za wygodniejsze siedzenia z większą przestrzenią na nogi i mieć później komfort psychiczny, kiedy dzieci nie kopią niechcący pasażera siedzącego w fotelu z przodu przed wami.
2. Pakowanie: wiele osób pakuje na wyjazd więcej rzeczy niż potrzebują. Zapakuj podstawowe rzeczy, odejdź na chwilę od walizki i wyjmij za chwilę z niej kilka rzeczy.

3. Lotniska: uświadom sobie ile czasu więcej zajmuje ci zrobienie czegoś z dziećmi pod opieką i zastosuj to do podróży samolotem. Uśmiechaj się uroczo i bezradnie do wszystkich dookoła, a być może zostaniesz przepuszczona w kolejce. Zapytaj się obsługi czy twój lot jest w pełni zabukowany. Jeśli dobrze trafisz, zaoferują ci miejsce obok pustego miejsca.

4. Lot samolotem: przygotuj dla wszystkich dzieci mały plecaczek ze zapasowym ubraniem, przekąskami, odtwarzaczem MP3, Nintendo czym innym ulubionym gadżetem oraz 1-2 książki. Nie bierz ze sobą gier i zabawek zawierających małe elementy (klocki Lego czy puzzle). Młodszym dzieciom daj kolorowanki a starszym ich ulubione czasopisma.

5. Jedzenie: szczególnie istotne, jeśli podróżujesz z małym dzieckiem. Zapakuj ulubione smakołyki. Nie zdawaj się na linie lotnicze, ponieważ to co serwują na pokładzie to niekoniecznie jest jedzenie, które twoje dziecko chce lub powinno jeść. Zawsze wcześniej poproś o podgrzanie jedzenia czy butelki z mlekiem, ponieważ na pokładzie samolotu nie ma mikrofalówki, załoga będzie gotować w tym celu wodę.

6. Uszy: Dorośli potrafią radzić sobie z zatykaniem uszu z powodu ciśnienia w kabinie samolotu. małe dzieci nie potrafią. Spróbuj skoordynować czas karmienia ze startem i lądowaniem samolotu. Sama czynność ssania pomaga w walce ze zmianą ciśnienia.

7. Ubrania: Zapomnij o stylu i elegancji. Skup się na wygodzie z dużą ilością warstw, które można zakładać i zdejmować w zależności od zmiany temperatury. Ważne np. dla podróżujących zimą do ciepłych krajów.

8. Pieluszki: Łazienki na pokładzie samolotu są małe. Przygotuj się dobrze przed wejściem tam z dzieckiem. Spakuj małe paczki z 1 pieluszką, paczuszką chusteczek, workiem na zużytą pieluchę, kremem na obtarcia i trzymaj tą paczkę pod ręką, np. w kieszeni siedzenia przed tobą. Po przewinięciu dziecka wymień paczkę na kolejną.

9. Spanie: Bądźmy realistami: wyśpij się przed podróżą. Upewnij się, że dzieci też będą wyspane. Skonsultuj się z lekarzem w kwestii ewentualnego użycia delikatnych środków na sen dla małych dzieci. Koniecznie wypróbuj te środki przed podróżą!

10. Bądź spokojny/a: Ignoruj nieuprzejmych pasażerów i nie stresuj się tym, że twoje dziecko krzycząc przeszkadza innym. Przecież się starasz i robisz wszystko, aby dziecko było spokojne. Poza tym nigdy już nie zobaczysz tych ludzi, więc co cię to obchodzi :)

Ja zawsze biorę dużo picia dla małej,dużo zabawek i staram się znaleźć dwa miejsca wolne dla siebie i dla zabawek:-)sadzam ją obok i bawi się całą podróż....i nie ubieram jej zbyt grubo...pierwszym razem jak leciałam miała na sobie body z dł rękawem i na to sweter...płakała z gorąca..ale za to na drugi raz byłam mądrzejsza:-)a na upierdliwych ludzi jeszcze nie trafiłam...z resztą zawsze tak było że nie tylko ja byłam z dzieckiem i chyba prawie każde płakało przy lądowaniu...zatkane uszka i pewnie już zmęczenie...

My latalismy juz kilkanascie razy i juz mam wykupione bilety na kolejne 5 lotow wiec... Tak jak napisala dziewczyna wyzej- przede wszystkim miec wolne miejsce obok, zabawki (ale nie male, takie ktore latwo bedzie podniesc jak beda spadac), smoczek i cos do jedzenia:) Ja raz polecialam bez jedzenia, osatniecznie lot mi odwolali, a ja zostalam z glodnym placzacym dzieckiem :)Poza tym nic wiecej nie trzeba- wszystko na pewno bedzie dobrze :) Aha- husteczki i pieluchy oczywiscie rowneiz trzeba miec :)

oo dobre pytanie bo wlasnie lece za 2tyg mala:) a powiedcie jak to jest bo moja ma dopiero 7tyg i czy oge ziasc taki fotelik nosidelko?? bo potem musimy jechac autem i wlasnie tu jest problem... jak to jest?? ten fotelik biora jaka dodatkowy bagaz czy jak?? bo my za mala zaplacilismy 25euro a mam ja miec n kolanach troche to dziwne:/// to chyba zalezy od przewoznika???

nie wiem czy tak jest z kazdymi liniami,ale tak jak ja latam to dziecku do dwoch lat nie przysluguje miejsce tylko musi siedziec na kolanach ,oczywiscie tylko wtedy jak jest samolot pelen pasazerow, jezeli beda wolne miejsca to pewnie bedziesz mogla zajac tez drugie

* goga89 tak mozesz zabrac fotelik lub wozek bez dodatkowych oplat

to super bo nie chce malej tez meczyc cale czasy na rekach do tego walizki i toboly... jak cygan hehe :P no i dla mnie tez bedzie duzo lzej:)))

goga89 dziecko musi byc na kolanach przy starcie i przy lądowaniu przypięte jest pasem do twojego pasa.na pokładzie nie można mieć nosidełka.możesz je mieć przez caly czas(lub wózek)aż do momentu kiedy zostaniecie przewiezieni pod samolot.tam oddajesz nosidełko(lub wózek).Możesz oddać również przy odprawie jeśli żadne z tych rzeczy nie potrzebujesz.

Z tego co pamiętam to dzieciom od 0-12(włącznie) nie należy się miejsce...fakt-mało wygodne jest trzymanie dziecka na rękach ale jeśli jest to lot do mniej więcej 2 godz to da się przeżyć.

ola114 a jaka linia lecialas?? bo nie wiem czy ze wszytskimi jest tak samo...bo wiem ze np w germanwings mozesz miec ubrania w lekramowce w samolocie jako bagaz podreczny nie wiliczajac torebki... a gdzie indziej juz nie mozna... my bedziemy leciec easyjetem.