Hej :) Może się Wam wydawać to dziwne albo głupie co napiszę, ale nie daje mi to spokoju. Chodzę na wolontariat do dzieci z Zespołem Downa, na początku zawsze dzieciaki przybiegają i przytulają się na powitanie, dzisiaj przytuliła się do mnie pewna dziewczynka i złapała mnie za brzuch i zadała mi pytanie: "Czemu masz tam dzidzie?" Nie zdziwiło by mnie to, ale jestem dopiero w 4 tyg. !! i normalne, że nic a nic nie widać po mnie abym była w ciąży. Szczęka mi odpadła nie wiedziałam co powiedzieć, nikt tam nie wie, że jestem w ciąży, więc na pewno nie usłyszała od nikogo. Jak myślicie to czysty zbieg okoliczności? Czy może dzieci jakoś to odczuwają?? Miał ktoś podobną sytuację? Dziwnie się z tym czuję i muszę sobie to jakoś wyjaśnić.
Pozdrawiam :)