A co zrobisz jak nauczysz ja usypiania w hustawce a ona bedzie juz na nia za duza albo za ciezka ? Wtedy bedzie wiekszy problem bo bedzie wieksza madrzejsza i bardziej uparta. Zastanow sie jeszcze nad tym

Miałam huśtawkę przy synku i byłam zadowolona. Lubił sobie w niej zasnąć :)

mamy huśtawke ale w niej nie zasypia bardziej si w niej rechocze ze śmiechu zasypianie to smok w buzi owinięta w kocu w łóżeczku pod karuzelą i śpi
Magda mi w takiej huśtawce parę razy zasnęła jak była mała ale przy wyciąganiu się budziła.

Ona sie zmienia a ze spaniem byl zawsze problem. Ogolnie nie jest to spokojne dziecko i ze wszystkim od poczatku jest mega problem. Latwo tak mowic jak.sie ma spokojne dziecko ktore z latwoscia zasypia...

Smoczek, lozeczko, karuzela...u nas niestety od poczatku to wszystko mozna sobie o kant du... Niestety takie dziecko... od samego poczatku wymagajace niezwykle. Wiec takie wpisy to przyprawiaja mnie tylko o nerwy bo u nas sie tak nie da...jeszcze mam nadzieje ze bedzie sie zmieniac w koncu na lepsze. Poki co szukam sposobu na.nia.

Miałam to samo z moim małym.
Jak masz opcję pożyczyć od kogoś huśtawkę to może tak spróbuj czy będzie chciała w niej spać. My akurat dostaliśmy w prezencie

A moze zamiast hustawki sprobowac hamak taki domowy? Albo takie bocianie gniazdo my takie mamy jest duze i bardzo wygodne. Po czesci cie rozumiem bo u mnie tez jest problem ale tylko czasami wtedy zasypia u nas w lozku jak sie zmeczy pelzaniem albo w lozeczku bo dlugich wedrowkach

Jak masz trudne dziecko czyli podobnie unas to niewazne jak wazne by dzialalo. Bo to sie zmienia..przeszlismy przez rozne metody usypia ia iprzez hustawke rez..dlugo byla unas... Dopiero w wieku 2 lat nauczyl sie zasypiac na lozku a od paru dni na popolduniowa drzemkecsie kla dzie jak. Puszczam mu bajke... A ma prawie 2,5 roku.duzo znim przeszlismy...dlugo uczylam zasypiania na lozku obok mnie ale wkoncu soe udalo...bez hustawki to niewiem co bymxzrobila bo nieraz byl kryzys straszny..jak ma ochote probuj...my mamy kubelkowa podowieszana na sudicie..dodam ze od czasu do czasu jak bylo spokojniej probowalam na lozku... Jakbylxspokojniejszy

Ja 7 miesiecy bujalam to na nodze albo w wózku. W końcu kiedys po kolacji polozylam go w łóżeczku poszłam do kuchni pilam herbatę i po jakiś 20min cos za cicho bylo poszłam a on spal. Potem juz zawsze tak robilam. Wylaczylam swiatlo tv i zasypiam ale tylko jak byl syty.

Moja juz nie zasypia ani u nas w lozku, ani przy piersi, ani na rekwch ani w wozku a jest caly dzien.mega aktywna raczkuje siada. Kazdy mowi nawet pediatrzy ze jest mega temperamentnym dzieckiem i silw glosu ma niebywala wiec niestety nie da sie dlugo sluchac protestow. Eh taki typ.