Też to słyszałam "że teraz już nigdzie nie wyjde" a mam dwoje dzieci i wychodzę ale niektórym "uszy zwiędły"

Mi jeszcze mówili "wcale nie wyglądasz jakbyś była w ciąży"

Jak sie czujesz? na kiedy termin? kopie?

kiedy chodziłam do pracy to dostawałam szału, bo jednego dnia potrafiłam usłyszeć na korytarzu ze 20 takich samych pytań:
1. kiedy termin?
2. jak się czujesz?
3. kopie? (np. tydzień temu... jakby nie kopało w 31 tygodniu to byłoby dziwne)
4. chłopak czy dziewczynka? nie wolałabyś dziewczynki

i najgorsze pytanie albo stwierdzenie- pracuję z teściową, wszyscy wiedzą, że ona ma 2 synów, 2 wnuków i chciałaby wreszcie wnuczkę, a u nas też urodzi się chłopak. i teksty: TO BABCIA PEWNIE NIEZADOWOLONA, A TAK SIĘ MODLIŁA O WNUCZKĘ, MIAŁA BYĆ DZIEWCZYNKA, JEDNAK CHŁOPAK?!!!!!! jak odpowiadam, że JA chciałam synka to się dziwnie patrzą :/

Hehe, mam to samo. Wszyscy zdziwieni, że mam dziecko i jeszcze możemy sobie gdzieś wyjść :) Ach ta kochana Babcia :)