zachecaj go jakas kielbaska i chodz po calym domu, az zapomni o butach i calkowicie skupi sie na kibasie:P

hejka cieżko jest nauczyć psa chodzenia w butach praktycznie każdy pies śmiesznie w nich chodzi musi się przyzwyczaić a pozatym jakby ściągał te butki to są specjalne maści na opuszki się smaruje przed wyjściem

Myślę, że musi w domu w nich chodzić żeby się przyzwyczaić. Innego wyjścia nie ma.

Aga, prościej jest z wazeliną... przed wyjściem grubo posmarować psu poduchy i jest ok, nie pękają od soli...

No wszystko pięknie ładnie, ale wazelina nie ochroni przed zimnem, i właściwie głównie po to te buciki kupiłam... Jakoś musi się nauczyć bo bez tego jest skazana wręcz na 5 minutowe spacerki a to jednak o wiele za krótko...

Mi weterynarz kiedys powiedział ze jesli już decydujemy się na jakiekolwiek "ubrania" dla psa to trzeba to robić od małego.
A poduszki możesz smarować mu wazeliną przed wyjściem jeśli faktycznie nie nauczy się w tym chodzić

Mnie mi było mojego szkoda, bo zmarźlak. Mama uszyła mu fajne bluzy i kamizelkę z futerka na duży mróz. I co z tego jak on nie lubi. Woli pomarznąć i trząść się jak osika na dworze niż innym psom pokazać się w polarku ;p

Glownie przed zimnem. Nie chodzi o to, ze zamarzna, tylko o to, ze po 5 minutach spaceru dalej nie chce isc bo bola ja lapy z zimna i skamle i skacze zebym wziela ja na rece, no i po spacerze...