Ja w sumie kończyłam szkołe w kwietniu ale ciąża była już widoczna, nauczyciele baaaaaaardzo mi pomagali hehe nie miałam problemu np z podciągnięciem oceny... A na maturze jak wchodziłam na ustne to chłopak który po mnie wchodził cieszył się, że był za mną bo komisja już na wejściu do mnie -- no ale jak zdasz to sobie nie myśl, że dzidziuś będzie miał egzaminy z głowy i zawsze byli w dobrym humorze jak ja wychodziłam hehe inny spostrzegali ich jako wrednych a ja na każdym ustnym się uśmiałam z egzaminującymi ;P W mojej szkole akurat dobrze traktują ciężarne :) I myślę, że jak bym miała dzidziusia wcześniej to nie byłoby żadnych problemów ze strony nauczycieli jak i uczniów... Dyrektorka nasza też zawsze zagadała co tam i jak tam także było ok :) Ale i tak cieszę się, że skończyłam w szkołe będąc w ciąży bo napewno jest troszkę trudniej jak ma się dziecko i szkołe :) Ale ze wsparciem rodziców wszystko się da :) !!