Ja kocham Red Bulla, ale w ciazy go nie pilam. Jak rodzilam to mi polozna powiedziala, ze w ciazy i w trakcie karmienia sie nie powinno go pic. Te kilka miesiecy bez niego wytrzymalam, a teraz juz go moge pic :)) mmmmm pycha

Wzielam lyczek, bo chcialo mi sie pic - ale to wszystko ! Nie mam zamiaru go pic w ciazy jak i w trakcie karmienia...

Dwa lub trzy razy od chłopaka sie napiłam , bo nie miałam nic innego do picia pod ręką , a mdlałam.

nie piję nie będąc w ciąży a tym bardziej jak byłam w ciąży ale mi jest łatwie bo ja nie cierpię tego typu napojów sam zapach już mnie odpycha...

na początku ciązy jak mega wymiotowałam to wypiłam jednego red bulla bo byłam mega osłabiona w pracy a na zapach kawy źle reagowałam.. i tego samego dnia miałam wizytę u swojego gin.. jak mu o tym powiedziałam to myślałam, ze mnie zabije... od tamtej pory nawet łyka nie spróbowałam.. nie zdawałam sobie sprawy (głupia!!!!) ile można tym szkody wyrządzić dziecku... :/

Piłam PRZED ciążą i wtedy, kiedy jeszcze o niej nie wiedziałam, a cierpiałam w pracy na "chroniczne zmęczenie" ;)
Test, dwie kreski i napoje poszły w odstawkę. W zastępstwie- mnóstwo godzin snu :))

lyka owszem napije sie

raz na długi czas wezmę kilka łyków od mojego:)

Red bull i inne tego typu napoje są bardziej szkodliwe chociażby od piwa. A załże się, że większość z Was nie sięgała po alkohol w ciąży...