Bardzo fajny pomysł , kilkakrotnie mąż zabrał mnie na kolację i powiem ci ze raz od czasu człowiekowi nalezy się taka odskocznia , coś nowego , innego itp czasem wkrada się do związku rutyna i zeby ja pokonać warto coś fajnego i pomysłowego wymyślec... jak byłam w ciązy to kilka razy bylismy na takiej randce , wczesniej również... różniła się bardzo bo było wszystko na luzie i nie rozmawialismy o problemach , pracy itp tylko miłych chwilach... spróbujcie a zobaczysz różnice:))

Co jakiś czas mąż wyciąga mnie na randki ;p głównie w rocznice :)

jezeli mamy ochote wyjsc jedziemy do tesciow mlody zostaje z babcia a my wychodzimy czasami przyda ci sie odpoczynek od dzieci i chwila mile spedzonego czasu z mezem :)

Ja bym poszła z dzika rozkosza na taka radnkę tylko dzieci nie ma komu zostawic. Poczekam do stycznia aż siostra przyjedzie do nas na ferie. Pomysł superrrrrrrrrrr:D

jak najbrdziej :)

Bardzo dobry.
My mamy układ- jedna randka miesięcznie.
Wychodzimy wtedy na pizzę, do kina albo coś podobnego.

głupio brzmi ale po zrealizowaniu fajnie wychodzi bylismy pierwszy raz po 5 latach na dyskotece potanczyć itp wspomnienia super napewno powtorzymy wiosną żeby za często nie było bo nie bedzie już tak fajnie

Tak!!! takei pomysły są zawsze świetne! a u nas to wygląda tak, że to jest tak jak było kiedyś. Czyli ubieram się wyjątkowo, robię włosy, idziemy pod rękę, on odsuwa moje krzesło i nie jest to gra... my spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu każdego dnia i mamy wspólne wyjścia, ale randka to randka- coś jednak wyjątkowego. i jeszcze coś odkryliśmy! ja bardzo lubię teatr- on nie bardzo i pokochaliśmy stand-up. Ja mam rozrywkę na żywo, on dużo humoru:)