http://blog.polozna-online.pl/porady/ranking-parowek-dla-dzieci/

Właściwie wszystkie konserwowane azotynem sodu ktory jest rakotwórczy :/
Najlepiej wypadły parowki z LIDLA :) jako jedynie nie zawierajace azotynow :)

parówki z szynki z sokołowa o ile dobrze pamiętam. Zawierają 97% mięsa nie tego oddzielonego mechanicznie, nie zawierają fosforanów. Do tej pory najlepsze jakie znalazłam.

Ja Młodemu podaję Morlinki, Morliny lub Jedynki. Teraz już mu przeszła faza na ten "specjał" - obecnie nie weźmie żadnej do buzi bo ma fazę na kanapeczki z tuńczykiem, serkiem białym..
Ja osobiście najbardziej lubię parówki z Biedronki Culineo to możecie mi wmawiać, że takie i srakie - i ja i Fasolinek je uwielbiamy :P

Przarazily mnie te BOBASKI ze tak malo maja miesa !!! Boze a ja je kiedys kupowalam ... teraz kupuju berlinki albo te z szynki ... wazne zeby bylo ponad 80 % mieso .

i zaczne kupowac te z LIdla :)

Te bobaski to jakas masakra i skandal...jeszcze ta fotka niemowlakow na opakowaniu- fuj:/
ja jeszcze nie dawalam ale pewnie niedlugo zaczne, dzieki chociaz my tez czytamy zawsze sklad na opakowaniu, szkoda ze lidla mam daleko.

Ja kupuję w mięsnym i zawsze pytam o skład. Kupuje zazwyczaj te z 94% mięsa co najmniej!

powiem ci roślinko kochana, że ja ostatnio jak czytam o tych aferach mięsnych w naszym kraju to coraz bardziej sie do miesa zrażam. na opakowaniu jest 93% mięsa, a równie dobrze może się okazać że to ściema...aaaa do dupy to wszystko!