Ja dziekuję za 40-stkowe Mamy, ktore dają wiarę,że nie jest się osamotnionym nawet jeśli dalsza rodzina się na Was wypnie.

Za Męża,który przeszedł ciężką operację i już jest zdrowy i za to, że nam się poukładało, za Córeczkę,bo nie chorowała i pięknie się rozwija. Za to, że moja Siostra wyszła za mąż za wspaniałego człowieka i jest im dobrze, a ja zyskałam brata :)Za to, że moja Mama pokonała chorobę i Tatę, który jest najlepszym dziadkiem na świecie.Za moich dziadków, którzy mimo bardzo podeszłego wieku ciągle są z nami.Za rodziców męża, którzy nam pomogli dużo i kochają Hanię nad życie. Za to, że mimo trudnego roku szczęśliwie dotrwaliśmy do końca.

Uświadomiłaś, że zawsze jest za co podziękować :) Dziękuję :*

Za wszystko bez wyjątku

Ja dziękuje Bogu za całe dobro, które mnie spotkało i za porażki dzięki, którym mogłam sie wiele nauczyć :)

Chyba tylko za to, ze przezylismy te wszystkie straszne rzeczy, ze mamy siebie. Najgorszy rok w moim zyciu.

A wiesz, ze zadając to pytanie myślałam WŁAŚNIE O WAS. Macie siebie wzajemnie i macie cudowną i zdrową Polę. Masz cudownego męża. Masz przyjaciół.

Dziekuję za wiele rzeczy - tych dobrych - dzięki , którym moglam być szczęśliwa (to przede wszystkim pojawienie się na świecie naszego synka) i tych mniej dobrych, dzięki którym moglam docenić to co mam ...

za to ze donosiłąm Misie mimo że po drodze były problemy.. za to że Tosia pięknie zaakceptowała siostrę.. za to ze mąż sie stara :).. za pomoc jaka otrzymałam od mam 40-stki .. za to ze moje dzieci sa kochane choc przez jednych dziadków.. za to ze mimo wszystko codziennie mamy ciepły obiad..

a prosze o to by prpblemy sie zaczeły rozwiazywac :) i by moje dzieci nigdy nie musiały sie martwic jak ja w tym roku :*

Ja dziękuję za zdrowo urodzonego Syna, za szczęśliwy ślub z ukochanym mężczyzną, za to, że finansowo dawaliśmy radę, za zdrowie, którego mi nie brakowało bo prócz zapalenia prawej nerki byłam zdrowiuśka, za obecny dach nad głową.

Za to ze jstesmy zdrowi cala nasza 3 za to ze pokonalam swoja slabosc i strach i zrobilam prawo jazdy :) za to ze zrozumialam co to znaczy zyc i!!!!! I wiem ze rzeczy niemozliwe sa bardzo realne dalo mi to kopa i na planowanie nowych postanowien na 2015 :)