Są przecież tzw muchołapki na budę (takie siatki) ,żeby robale nie atakowały dziecka...

Aha...To czemu ci to tak przeszkadza? Olej to :-)

ja na bude klade pieluche tetrowa:) tez mnie to denerwuje :)))

Ja miałam pomarańczowy i też cholery się go czepiały. Młodego nie atakowały więc im odpuściłam

dobrze ze mam czarno-czerwony wozek :D

a popsikać budy czymś nie możesz, to na zewnątrz i tak nie smrodzi maluszkowi, a może odgoni te paskudztwa.. bo ja innego sposobu nie widze kurcze.. to jest właśnie chyba najgorsze w lecie-robactwo , wszędzie i na wszystkim, najlepiej to w czarnym chodzić kur..

a popsikać budy czymś nie możesz, to na zewnątrz i tak nie smrodzi maluszkowi, a może odgoni te paskudztwa.. bo ja innego sposobu nie widze kurcze.. to jest właśnie chyba najgorsze w lecie-robactwo , wszędzie i na wszystkim, najlepiej to w czarnym chodzić kur..