Moja  działka to obiady, M robi kanapki dla siebie i Majce do szkoły

Jak mam dobry humor to mu zrobię tak z własnej woli nawet :D ale zazwyczaj mi się nei chce w końcu ma raczki to niech sobie zrobi jak nie chce być glodny :D

czesciej on robi zarowno sniadania, kolacje i obiady:) Jest kucharzem i to on rządzi w kuchni:)

ja mu robię, chyba że mamy spicie do do pracy robi sobie sam . W ogóle to on coś ugotuje czy zrobi od święta. Tak jak wczoraj zobił omlety na śniadanie... wow

codziennie o 5 wstaje mu śniadanko zrobić, i kanapki do pracy... taka ze mnie kurwa dobra dziewczyna, a w zamian ch**a dostaję.

Nigdy nie robiłam.... przecież to dorosły facet, a nie dziecko....

Czemu nie? Do pracy zazwyczaj tak. Przy okazji pichcenia kolacji ;) Ale teraz, gdy jest mi źle w tych początkach ciaży, to sam sobie robi, często też kolację dla wszystkich :) a sniadania jadamy oddzielnie rzecz jasna, jak w weekend to albo ja robię, albo wspólnymi siłami :D

ma firmę w domu:) ani on ani ja nie robimy kanapek

Do pracy robię.Za to mój M robi mi śniadanie jak jest w domu ;)