ja miałam swoją.... jak zabrali mnie na cc to na golaska :-) 

pierwszy poród w swojej, drugi w szpitalnej

Miałam swoją, ale położna powiedziała mi - "Co pani, głupia? Tyle mamy tych szpitalnych, niech się pani przebiera, szkoda swoje własne ciuchy brudzić jak my tutaj tyle tego mamy!"  Miała rację, moja koszula po porodzie byłaby do wyrzucenia, ewentualnie po wypraniu nadawałaby się na szmatę do podłogi.

ani w jedne ani w drugiej, miałam cc i miałam ekologiczną ;)

w takiej bialej prześcieradłowej szmatce co powinna wiązać się z przodu ale komuś troczki się urwały ;) (miałam cc)

Pierwszy poród w swojej drugi w szpitalnej w dwóch różnych szpitalach

nago bo mialam cc, ale posiadalam swoja ...

zaczelam w swojej skonczylam w szpitalnej. nie wyobrazam sobie rodzic w jednej koszuli zmienialam ja chyba z 5 razy zanim byly bóle parte. Pociłam się jak dzik:D 

Nie mogłąm ubrać swojej niestety:( choć chciałam bo to co to jakaś pomyłka! 

ja juz na samej porodówce poprosiłam o szpitalną, bo moja nadawałaby sie do wyrzucenia, była taka króciutka, że cały tyłek w niej widac mi było, ale wtedy to i na golasa mogłabym byc, tak mi wszystko jedno było:)