Powiedz , że nie czujesz sie na siłach i już , twardo broń swojego zdania i tyle :) Rozumiem Twoje podejście i myśle że masz jak najbardziej racje .
A jak ktos Ci coś jeszcze powie to sie spytaj czy bękarta beda mniej kochac niz ślubne dziecko ? Brzydko powiedziane ale prawdziwe , tez czasami nie rozumiem takiego podejścia ...

Po prostu nie reagować. Jednym wpuszczać a drugim wypuszczać. Wiem , że czasami ciężko bo aż nosi żeby parę słów powiedzieć , ale w Twoim stanie to będzie najlepsze. Przynajmniej nie będziesz się denerwować. :)

hahahaha to samo usłyszeliśmy od Mojego P ojca Dziecko musi miec ojca i matke a co teraz nie ma haha ;) tez ciagle słysze ze to nie wypada ze chciaz cywily ;D juz ostatnio w koncu nie wytrzymałam i powiedzialam że moze my nie mamy zamiaru byc ze soba albo jak zaczynaja temat to mowie ze jak mi zfinasuja to moge juz dzis brac;) smiac mi sie chce jak tego slucham ;) podchodz do tego z żartem bo szkoda sie denerwowac;)

My tak dlugo zbywalismy rodzine wymowkami "nie stac nas" "jestem w ciazy, a chce sie bawic na wlasnym weselu" itd. itp. ze w koncu dali za wygrana i temat ucichl;)

Powiedz wprost, że nie chcesz brać ślubu z brzuchem, bo się nie czujesz dobrze i tyle

Masakra mielismy to samo, a jajuz wiem ze bedzie przekichane w 7 miesiacu jako panna mloda. Postawcie na swoim i nie dajcie sie przekonac. mnie juz kregoslup siada a ja nie wiem co potem nbedzie... rozne rzeczy sie moga wydarzyc.Gdybym miala wybierac jeszcze raz to postawilabym na swoim albo cywilny apotem koscielny z imprezą. Naprawde lepiej sie dobrze czuc na swoim weselu zwlaszcza ze podchmieleni goscie nie licxza sie ze kobieta jest w ciazy. bo bylam juz na takim weselu...Do 4 miesiaca by nie bylo porblemu ale teraz jest coraz gorzej..NIE ZGADZAJ SIE! To wasze zycie. kolezanka wyladowala przed swoim weselem w szpitalu i musieli impreze przelozyc...druga urodzila dzien przed...Ja dziekuje za takie wrazenia i sobie ni wyobrazam wlasnego wesela..

Efekt zdartej plyty powtarzaj caly czas to samo predzej czy pozniej im sie znudzi.Ich komentarze jednym wpuszczaj drugim wypuszczaj i nie wchodz w zadne dyskusje.
A jak by sie zrobilo naprawde nieprzyjemnie utnij:przepraszam musze sie na chwile polozyc.
Moze zrozumieja przeslanie.

powiedzcie twardo ze wezmiecie slub wtedy kiedy bedziecie na to gotowi i malentwo podrosnie bo tanczyc z ciazowym brzuszkiem na wlasnym weselu to nie zbyt fajnie bo szybko sie zmeczysz i tyle godz na wysiedzisz przy stole bo ci kregoslup odpadnie..i dodaj tez ze jesli zdecydujecie sie na slub to ich o tym poinformujecie i zeby przestali poruszac ten temat bo nic nie zmieni waszych decyzji;)

Powiedz im, że jesteś przemęczona bo jesteś w ciąży i nie masz siły na wesele i ślub. a to przecież dodatkowe obciążenie dla organizmu. powiedz im, że i tak chcecie się pobrać a czy to nastąpi teraz, gdy nie najlepiej się czujesz,bo ciąża to obciążenie, czy po narodzinach maluszka, nie ma najmniejszego znaczenia, bo się i tak pobierzecie. My z Ł. nie mamy ślubu i nie zamierzamy go brać. mały ma prawie dwa lata i przez ponad rok po jego urodzeniu słyszałam, że trzeba mieć ślub, że to nie wypada, bla bla bla... takie drobnomieszczańskie poglądy. nie reagowaliśmy, czasami poprostu przestawaliśmy ich słuchać i wpros mówiliśmy, że ślubu na razie nie chcemy. po roku rzestali poruszać ten temat. wiem jednak, że w końcu zaczną znowu.

ja jestem w podobnej sytuacji. tylko jak sie dowiedziałam o ciaży kazdy już tam jakies 5 groszy na temat slubu musiał dodać wiec ja mowie " dziecko nie powód do slubu i moj szkrab zaniesie mamusi i tatusiowi obraczki" i koniec tematu