Moim zdaniem i to i to ma wpływ jak się dzieci do gaduja, np. Ja mam rodzenstwo mlodsze od siebie 8,9,11 i 18 lat. Z bratem 8 lat mlodszym nie mam kontaktu a z siostrami jako taki ale jest nawet z ta 18 lat mlodsza, a teraz jak od 10 lat moja matka sama ich wychowuje to wole nie mowic co tam sie dzieje i jak te dzieciaki w stosunku do siebie a brat nawet do matki zachowuja sie.

A a moja córka ma 21 moesiecy i zaczym ja przygotowywac na przyjscie na swiat siostry lub brata a to dopiero 11 tydzień i KAsia już podchodzi głaszcze ,,buszek,, i mówi dzidzi może. Jeszcze nie do końca świadomi ale jednak wywiazuje jakies zainteresowanie

Tak, ma to wpływ.
Chodzi o to, że relacja może byc pozytywna/negatywna obojętnie ile dzieci mają lat i jaka dzieli ich różnica wieku.
ALE co innego, kiedy rodzeństwo ma ze sobą kontakt od maleńkości, kiedy nie pamiętają, jak to było, gdy rodzeństwa nie było, kiedy mają podobne problemy i w podobny sposób spędzają czas, kiedy wychowują się w tym samym domowym "klimacie" itd ;), a zupełnie co innego, kiedy ten kontakt jest raczej tak opeikuńczy dużo starszego rodzeństwa w stosunku do młodszego., kiedy dzieli ich tak wiele, kiedy robią co innego, lubią co innego, kiedy nie porozmawiają o swoich problemach razem itd..
To mogą byc wszędzie te pozytywne, fajne relacje, jednak polegające zupłnie na czym innym ;)
Jednak jeśli różnica wieku wynosi przynajmniej te 7lat, to starsze dziecko musi poczekac na te młodsze, by móc z nim chociażby porozmawiac na różne temety itp., co nie wyklucza, że mogą się razem bawic itd.. ale ten stosunek jest opiekuńczy mimo wszystko, a nie koleżeński. Nikt mi nie powie, że jest inaczej ;)
ALE najwięcej zależy od charakterów, na które nie ma się wpływu, jednak dużo też od wychowania, domu, w którym żyli..

Mam brata rok młodszego i siostrę 2 i pół roku młodszą, i dopóki mieszkaliśmy razem to kontakt był w miarę. Teraz mieszkamy każde osobno i kontaktu prawie nie ma. Jak się widzimy (raz na ruski rok, mimo że z siostrą mieszkamy prawie że po sąsiedzku, bo tylko 6km) to kontakt jest ok, chociaż lepszy jak się widzimy same, jak z jej chlopem to masakra. Następnie mam siostrę 4 letnią, ale że z mamą przez ostatni rok mam kontakt znikomy to z nią też prawie w ogóle się nie widuję, mimo że mieszkają jakieś pół godzinki autem od nas. Za to z 6 letnim bratem i 4 letnia siostra którzy mieszkają w Niemczech widuje się o wiele częściej (przez Skype ale jednak) zapewne dla tego że z tatą mam lepszy kontakt, prawdę mówiąc to z moją macochą mam lepszy kontakt niż z rodzoną matką.

Dodaj jeszcze ze moja Zuzia ma 2 i pół roku, i mamy 4 letnia córka na początku jak się Zuza urodziła to ja uwielbiała, i przez rok czasu jak przyjedziemy to ja przytulala, całowała, interesowała się i się z nią bawila a po roku koniec. Zuza chce ją lrzytulic to ta ucieka, Zuza chce ją pocałować to ona ją odpycha, Zuza chce się z nią pobawić to ta zabiera zabawki i mówi że nie będzie się z nią bawić, że jej nie lubi i takie tam. Za to taty 4 letnia córka cały czas Zuzy uwielbia, za każdym razem jak dzwonimy do siebie na Skype to zawsze dziewczynki chcą razem rozmawiać, jak jeździmy to się razem bawią, przytulają, całują. Ogólnie uwielbiają siebie nawzajem. Jedna za drugą płacze jak mają np spać w różnych miejscach

Wiesz ciężko powiedzieć sądzę że w większości przypadków chodzi o sam charakter jaki się wykształci...ja pochodzę z dużej rodziny (razem ze mną jest nas 9ro między najstarszą siostrą a najmłodszym bratem jest 22l różnicy) ja jestem 2z kolei -kontakt mamy dobry aczkolwiek na razie połowa to jeszcze dzieci ;)...mąż ma 2braci różnica miedzy 1 a 2 jest ok 7/8lat i między 2 a 3(czyli moim mężem) tyle samo ok 7/8l....i kontakt miedzy nimi jest super...z tym że opowiadał że jak był dzieckiem to go gonili itp ;)a teraz już jako dojrzali mają naprawdę świetny kontakt ;)

Mam siostrę 10 lat młodszą świetnie się dogadujemy.

To chyba nie zależy od wieku, tylko jak dzieci się wychowywały razem, czy miały jakieś wspólne zainteresowania, czy dużo czasu razem spędzały, i wiele innych czynników. Ja mam 4 lata młodszego brata i zawsze super się dogadujemy, mamy własny język można powiedzieć ;p A znam osoby, które mają rok starsze rodzeństwo i tylko się żrą, więc to nie kwestia małej różnicy wieku

Mam siostrę 4 lata tarsza. I 3 lata starsza, brata 13 lat modszefo i zdecydowanie to z nim mam najlepszy kontakt