Tak biorę luteinę.
Wczoraj byłam u dwóch różnych lekarzy, oprócz mojego każdy powiedział to samo. :(

Jak byłam w szpitalu to była taka dziewczyna która całą ciąże leżała w szpitalu. Leżała na łóżku na kołkach, tak że miała nogi wysoko i nie mogła się ruszać. Ciąże donosiła.
Najlepiej duzo teraz leż, wiem że to trudne bo sama miałam zagrozona ciąże i urodziłam wcześniaka ale czego się nie robi dla dzidziusia.

Monika trzymam kciuki!

W moim przypadku jest to bardzo trudne bo synek jest malutki ale staram się jak mogę.

Na razie mąż jest w domu i mi pomaga. ;(

Jest rozwarcie, są krwawienia i Ty nie leżysz w szpitalu... nie rozumiem... No ale widocznie lekarz nie widzi powodu.... no to w takim razie kochana musisz leżeć i dbać o siebie. Powodzenia

Miałam podobnie z tym, że ja nie mam szyjki macicy, ale sączyły się wody, leciały mi skrzepy. Od 23 tc leżałam już w szpitalu aż do rozwiązania 35 tc. Od 12 tygodnia na lekarz podtrzymujących. Powodzenia

Ja również nie rozumiem dlaczego w szpitalu nie jesteś... :(

Leż, leż, leż ! Znam taką dziewczynę która miała podobnie jak Ty urodziła duuuużego syna ! Tyle, że musiała leżeć....

powinnaś leżeć w szpitalu chociaż nikt tego nie lubi ale w domu nie wyleżysz tak jak w szpitalu bo będzie Cię korcić tym bardziej że masz małe dziecko w domu powodzenia będzie dobrze

a powiedz, dlaczego nie leżysz na patologii ciąży? Taka zagrożoną ciąże podtrzymuje się, ale konieczne w warunkach szpitalnych