Dodoam ze kazal mi duzo lezec i wogole nie uprawiac seksu.

No nie dziwie sie ze kazał leżeć jesteś w 36 tyg. niby ciąża donoszona ale lepiej poczekać do końca A co do rozwarcie hmmmm ja z synkiem po ściągnięciu szfow miałam 5cm to było o 5 rano a urodziłam o 12:25 w południe

ja rozwarcia nie mam.... szyjka tylko sie skróciła... ale zaczynaja mnie lapac skurcze dosc intensywne

Ja mam rozwarcie do teraz a bylam u lekarza dwat tygodnie temu. Chcieli mnie polozyc ale powiedzialam ze wole w domu czekac niz lezec w szpitalu.
No i dobrze zrobilam, dzis ide na kontrole wiec dowiem sie co i jak. U Ciebie to 36 tydzien, u mnie to juz 40 i jutro termin^^ Wiec tak czy tak pojde juz do szpitala i zobaczymy kiedy urodze;)
Z rozwarciem mozna chodzic pare tyg ale tez kilka godzin

A u mnie termin minął wczoraj i nadal nic się nie dzieje :(:(:( Jutro idę do lekarza , więc dowiem się co i jak ;)

Donoszona ciąża jest w 38tyg, 36 to jeszcze wcześniak

Nie jedna dziewczyna tu pisała, że z rozwarciem na 1 lub 2 cm chodziły po 2-3tygodnie.
Ja mam odwrotny problem, zaraz termin, a tu nic ;/

Moja przyjaciółka chodziła miesiąc czasu z rozwarciem 5cm zanim urodziła i się nie oszczędzała, robiła wszystko. Także wszystko zależy od dzidziusia, kiedy będzie miał ochotę wyjść na świat.

Moze w Pl uznają od 38 u nas w Uk 36 to juz donoszona ciąża

Taaa a ja mam i termin i rozwarcie i tez nic!!:)
No myslalam ze mnie dzis strzeli jak poszlam na badania a tu nic ani drgnie zednego skurczu nic zupelnie...
I teraz zaczyna sie liczenie dni po terminie przeciez to mozna dostac "kota" ... Trzeba czekac wiec z rozwarciem chodzilam 2 tygodnie i mysle ze spokojnie nastepny tez jeszcze przechodze:/

ja juz od miesiaca mam rozwarcie na 1,5 cm od kilku dni mam bole i skurcze ale przechodzi