W 8tc na pierwszym USG :) - prawie dokładnie rok temu :)

Mmmm:) A chciałam zapytać czy to powtarza się co ileś wizyt czy jest wykonane tylko raz? Ja jeszcze nie miałam tego badania i zastanawiam się od czego to zależy:)

Ja chodziłam do ginekologa co miesiąc, aż do rozwiązania i na każdym miałam robione USG - widziałam wtedy dzidziusia, słuchałam serca i dostawałam zjęcia do domu. A Ty w 18tc jeszcze nie słuchalas serca ? A miałaś robione USG ?

Ja pierwszy raz usłyszałam w 7 tygodniu :) później w 14 a następnym razem na pewno w 20 tyg. na usg połówkowym :)

Miałam robione usg ale serduszka nie było słychać. Dostałam tylko zdjęcia malutkiej:)

No to lekarz musi po prostu skierowac czytnik na serduszko na monitorze i "wlaczyc" dziwek czy co on tam robi. Popros go na przyszlej wizycie. To wazne i piekne odczucie. Na pewno musial ogladac serce malenstwa, bo bez tego ani rusz.. A jak nie bedzie chcial, to radze chyba zmienic lekarza. Sluchajac jego serca od razu zapisuje sie wykres ekg, dzieki ktoremu lekarz widzi czy serce prawidłowo bije.. Moj to sprawdzal na poczatku kazdego badania ;)

Chodzę teraz do lekarza prywatnie i w sumie jestem zadowolona;) wszystko dokładnie tłumaczy i wyjaśnia, jest rzeczowy natomiast właśnie to zwróciło moją uwagę. Poproszę go o to na następnej wizycie:) Myślę, że mi chyba nie odmówi:D

Mój jest wspaniałym specjalistą , jednak nie słyszę bicia serduszka mojego maleństwa bo mój GIN stwierdził że to wcale nie jest bezpieczne ;) chodzę prywatnie , płacę bardzo dużo i napewno by mi nie odmówił , jednak zdam się na jego rady :) I nie mam wcale zamiaru zmieniać ginekologa z powodu tego że nie słyszę serduszka ;] ważne że na monitorze widzę że bije i to mi wystarczy ;)

A więc nie jestem jedyna;) a jeśli mówisz, że to nie jest do końca bezpieczne to ja wolę z tego zrezygnować;)

"W czasie rutynowych wizyt kontrolnych podczas ciąży ginekolog dokonuje pomiaru bicia serca dziecka, wykorzystując właśnie detektor tętna płodu. Sprawdzenie akcji serca płodu pozwala na ocenę prawidłowego wewnątrzmacicznego rozwoju dziecka(...)Fale ultradźwiękowe w diagnostyce medycznej są używane od lat 60. XX wieku. Na świecie codziennie za pomocą detektorów tętna płodu badanych jest około pięć milionów ciężarnych kobiet. Jeśli natężenie fali ultradźwiękowych znajduje się w granicach ustalonych przez Amerykański Instytut Ultradźwięków w Medycynie (AIUM), niemożliwe jest szkodliwe oddziaływanie detektora tętna płodu na organizm matki lub płodu." Pierwsze słysze, ze jest niebezpieczne. I niby czemu miało by byc? To po prostu przy okazji USG.. A czy USG jest niebezpieczne? Wcale. Nie wiem. Moim zdaniem warto usłyszec bicie serca ;)