Mam problemy ale z takimi jak agula,rika,em i tym podobne...Ale gorsze to masz ty!!!!Ze swoim ego....DOBRANOC!!!!

ciekawe spostrzezenie...nie bede pisac,ze zal mi twojego dziecka bo po co ani tez,ze jestes zgryzliwą babą poprostu idz spac kobieto bo chyba z deczka dostalas powiklan poszczepiennych po dziecku charakteryzujacym się syndromem "glupiej wiejskiej baby"

Ja nie zaszczepię mdziecka na:
grypę - to trzeba się najpierw w głowe popukać, żeby tak małemu dziecko zepsuć do reszty układ odpornościowy, sama nie byłam szczepiona,
różyczkę - bo szczepionka nie uodparnia na całe życie, nie byłam szczepiona,
świnkę - nie byłam szczepiona i nie miałam.

Genealnie szczepię tylko na to, co kiedyś znalazło się w moim organiźmie.

wiedziałam że Twoje pytanie wywoła burzę... :)

ja jakoś od początku byłam nastawiona na szczepienia, w mojej rodzinie i otoczeniu zawsze się szczepiło, jedynie tutaj poznałam kobiety które nie szczepią...

i nie wiem skąd pomysł żeby nie szczepić, nie obchodzi mnie to. nikogo nie potępiam. to indywidualna decyzja. każda z nas tu jest mamą i wie co jej dobre dla swojego dziecka...

ja mojemu nie wyrządzam krzywdy szczepieniami... i tyle na ten temat powiem :)

oczywiście chodzi mi o podstawowe szczepienia, co do grypy to też uważam że nie warto...
i zawsze z tego tematu zrobi się burza, bo są przeciwniczki-im zaszkodziło,ich otoczeniu i osoby za-bo nigdy nic się nie stało...
ale POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE :*

ja byłam szczepiona i również szczepie swoje dziecko, ale uważam że to indywidualna sprawa każdej matki. Takie pytania zawsze wywołują tu burze. Przecież żadna matka nie chce krzywdy swojego dziecka!

A ja myślałam że się dowiem czym się kierowały mamy nieszczepiące. Nie wiem, jakaś opinia lekarza, dobry artykuł itd. A tu jak zwykle zadyma i to po nocy ;)
Przepraszam wobec tego za swoje "burzliwe pytanie" zwłaszcza te mamy, które uważają że nie potrzebnie wywołałam burzę.