« Powrót Następne pytanie »

2012-05-31 16:46

|

Przebieg ciąży

Skierowanie do szpitala

Witam Was, pisałam ostatnio o małym przyroście dziecka i wagi.Dziś byłam na kontroli,lekarz stwierdził że z 900g mała waży około około 1kg sumując USG i dodając tkankę tłuszczową może ważyć około 1.200 (w ciągu dwóch tygodni). Skierował mnie do Szpitala gdzie jest intensywna terapia noworodków i uświadomił że mogą mi wywołać poród nawet w poniedziałek albo i za dwa miesiące. Dziecko dostanie leki na przyrost wagi i ma 20% szansy na przeżycie w tym co piąty noworodek przeżywa z taką masą ciała i małymi kończynami. Jestem załamana,płacze,płacze i jeszcze raz płacze, tak naprawdę tylko kobieta może wiedzieć co ja teraz czuje.Zero pocieszenia zero jakiejś szansy!! jak ja mam to wytrzymać. Pomóżcie mi,bo ja zwariuje w tym szpitalu. Kochane powiedzcie mi co ja mam robić. Czy zgodzić się na te leki,czy ma to jakieś skutki uboczne dla dziecka?

Odpowiedzi

Będzie dobrze, jak ja lezałam w szpitalu to ze mną była taka dziewczyna ze była pod kroplówką bo jej syn coś z masą miał nie tak. Ale potem wypuśćili ją do domku ;)

Nie mam pojęcia jakie leki, nic mi nie powiedział. Dla mnie te dwa tygodnie były jak dwa lata.Dbałam o nią bardziej niż o cokolwiek. Cieszyłam się że urosła a nie stoi w miejscu a mój lekarz prowadzący jak zadzwoniłam do niego to mi powiedział ze to jest zaskakująco mało. Przecież logiczne było że nie urośnie nagle do 56 cm i wagi 4kg kiedy jest taka malusia.Człowiek traci nadzieje na cokolwiek. Mam nadzieje ze wezmę tam laptopa do szpitala bo zawsze będę mogła z Wami popisać.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

Spokojnie Kochana, będzie dobrze. Najważniejsze, żebyś pozytywnie myślała i nie zadręczała się złymi myślami. Spytaj się lekarza co będzie jak się nie zgodzisz na wcześniejsze wywołanie porodu. Bardzo dużo dzieci zaczyna nabierać masy dopiero po 34tc, a może źle Ci zmierzył wszystko. Idź jeszcze do innego lekarza i się upewnij, jeśli potwierdzi to co poprzedni, skonsultuj z nim co w takich przypadkach należy robić. Twój lekarz nie musi wiedzieć, że poszłaś do innego. Ja bym tak zrobiła. Skonsultowała to z innym lekarzem. Trzymaj się, będę za Ciebie, a prze de wszystkim za Twoje maleństwo trzymać kciuki. Daj później znać co i jak.

Wiem,pamiętam doskonale co mi pisałaś , jesteś moją nadzieją!!! Zapytałam o serduszko małej i mózg to powiedział ze na dzień dzisiejszy jest w porządku. Co do wagi to dwa tygodnie temu u mojego lekarza prowadzącego wyszło 900g w diagnostyce prenatalnej wyszło 860 g i z tym była porównana dzisiejsza i wyszło że 1kg.Dla mnie to była radość nie do opisania i się trzymałam dzielnie do czasu jak mi nie powiedział o co piątym noworodku który przeżywa.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

Wiem,pamiętam doskonale co mi pisałaś , jesteś moją nadzieją!!! Zapytałam o serduszko małej i mózg to powiedział ze na dzień dzisiejszy jest w porządku. Co do wagi to dwa tygodnie temu u mojego lekarza prowadzącego wyszło 900g w diagnostyce prenatalnej wyszło 860 g i z tym była porównana dzisiejsza i wyszło że 1kg.Dla mnie to była radość nie do opisania i się trzymałam dzielnie do czasu jak mi nie powiedział o co piątym noworodku który przeżywa.
Myśl pozytywnie, na pewno będzie dobrze, wiele noworodków z taką wagą urodzeniową przeżywa i są zdrowe. Znam dwójkę takich osób gdzie maluchy urodziły się z wagą 700g, jedno jest całe zdrowe i zdrowo się rozwija, w przypadku drugiego dziecka, jest chore, ale to z winy lekarzy bo zostawili takie dziecko na 2h bez inkubatora. Tak by było też zdrowe. Także się nie zamartwiaj nie potrzebnie, dopilnuj tylko, żeby od razu mała trafiła do inkubatora na intensywną. Trzymam kciuki za Was i malutką.

w sumie i wagi i przede wszystkim kości udowej i całości kończyn.Tak inny mi robił i w sumie to nawet znajomy bardzo dobry ale jak widać w tych czasach nawet na dobre słowo nie można liczyć po za tym że maleńkie rączki i nóżki które cie czuje mają znikome szanse na to żeby przeżyć. Nikomu nie życzę takiego czegoś. Lekarze tak przestrzegają żeby się nie denerwować a ich słowa są nie raz gorsze niż cokolwiek!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
smindy

oooo matko;-((( nie Bóg ma was w Swojej opiece i wszystko będzie dobrze...trzymajcie się;*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

w sumie i wagi i przede wszystkim kości udowej i całości kończyn.Tak inny mi robił i w sumie to nawet znajomy bardzo dobry ale jak widać w tych czasach nawet na dobre słowo nie można liczyć po za tym że maleńkie rączki i nóżki które cie czuje mają znikome szanse na to żeby przeżyć. Nikomu nie życzę takiego czegoś. Lekarze tak przestrzegają żeby się nie denerwować a ich słowa są nie raz gorsze niż cokolwiek!
Kochana, ja też takie słowa usłyszałam na początku ciąży, więc wiem co czujesz, ale cały czas myślałam pozytywnie i jest ok.
Będzie dobrze, pamiętaj, że pozytywne myśli przyciągają dobre rzeczy.

to urodziła się z miara idealną według mnie. Mam nadzieję że wszystko się ułoży tak jak u Ciebie. I będę mogła ją niedługo tulić całą i zdrową bo chyba nie wytrzymam jak jej się coś stanie. Dzięki że mnie pocieszasz,dużo to dla mnie znaczy,sama pewnie się martwiłaś i dużo się na stresowałaś. A powiedz mi czy rodziłaś naturalnie, bo mnie powiedział że raczej nie mam szans na poród naturalny.

w sumie i wagi i przede wszystkim kości udowej i całości kończyn.Tak inny mi robił i w sumie to nawet znajomy bardzo dobry ale jak widać w tych czasach nawet na dobre słowo nie można liczyć po za tym że maleńkie rączki i nóżki które cie czuje mają znikome szanse na to żeby przeżyć. Nikomu nie życzę takiego czegoś. Lekarze tak przestrzegają żeby się nie denerwować a ich słowa są nie raz gorsze niż cokolwiek!
Kochana, ja też takie słowa usłyszałam na początku ciąży, więc wiem co czujesz, ale cały czas myślałam pozytywnie i jest ok.
Będzie dobrze, pamiętaj, że pozytywne myśli przyciągają dobre rzeczy.
Od kiedy przyjechałam od lekarza mam jedną myśl w głowie i co się opanuje to znów wraca wszystko ze zdwojoną siłą. To jest jak walka z wiatrakami. Dopiero tu przy Was nabieram trochę pewności :)