ja mam skróconą szyjkę i nadal chodzę z brzuchem więc nie jest powiedziane że urodzisz wcześniej. Od 28 tc brałam luteinę na podtrzymanie a teraz już mi się zaczął 41 tc. może idź do innego gin i skonsultuj zawsze co dwie głowy to nie jedna :D

musisz prowadzić oszczędny tryb życia
dużo odpoczywać przede wszystkim, nie dźwigać ciężkich rzeczy i wszystko będzie wporządku. Znam kilka przypadków w których szyjka się skracała i koleżanki donosiły ciąże do samego końca. A nie przepisał ci luteiny albo duphastonu?

Mi się szyjka skracała od 28tc, leżałam od tamtej pory, wstając tylko do toalety, brałam fenoterol, magnez, nospę, scopolan. Urodziłam 3 tygodnie przed terminem.

Mi też skracała się szyjka... byłam w szpitalu 4 dni. Poleżałam sobie dostawałam magnez Asmag i Luteine i wróciło wszystko do normy. Ale oczywiście mam leżeć w łóżku i oszczędzać się. :)

Mój pan doktor mi 'tam ' nie zaglada wiec nawet nie wiem jaki jest stan mojej ...;/

Nie przejmowac sie, tylko bardziej na siebie uwazac.. Mi tez sie skracala jakos ok. 25tc i panikowalam, a urodzilam 2 dni po terminie mimo tego, ze pod koniec ciazy robilam wszystko, zeby urodzic w terminie. Zreszta dziewczynom, ktore rodzily ze mna w sierpniu tez sie skracala, a wszystkie urodzily po terminach :P Nie przemeczaj sie, a wszystko bedzie ok ;)

Mi teraz zaczęła się skracać szyjka, leżałam przez to w szpitalu, ale teraz mam tylko dużo odpoczywać i się oszczędzać. To nie jest powiedziane, że od razu urodzisz przed terminem, może być i po.

U mnie również jest skrócona szyjka (1,5cm). Biorę Aspargin czyli magnez i lekarz zalecił jeszcze Nospe ale jej nie stosuje. Mam na siebie uważać i dużo odpoczywać jednak cały czas prowadzę aktywny tryb życia, mało leżę, dużo chodzę...Jakoś nie potrafię leżeć i leniuchować gdy wokół jest tyle do zrobienia...