Ja byłam 2 lata temu w grudniu. Było strasznie zimno - składanie życzeń przed kościołem było złym pomysłem ;) wszyscy zmarzli na maksa. Potem jeszcze gości przetrzymano przed salą weselną, aby pierwsi wkroczyli młodzi, ale poza tymi nieprzemyślanymi decyzjami weselicho było super ;) Wydaje mi się też, że parze młodej drożej wyszły stroje - pan młody dodatkowo miał elegancki płaszczyk do kościoła, a pani młoda futerko, ale to chyba szczegóły we wszystkich kosztach ;) Pewnie zaoszczędzili na napojach - jak nie jest gorąco to goście mniej piją hi hi. Termin nie ma znaczenia. Co było super, to to, że kościół był przybrany na święta - choinki, żłobek, lampki - uroczo ;) Warto pomyśleć, że jeśli zmarzniecie w kościele, to żeby ktoś wam rozgrzał auto, do którego wsiądziecie po kościele.

Byłam w Boże Narodzenie, życzenia składaliśmy w kościele, w przedsionku, na sali było spoko, osobne pomieszczenie na palarnię. Wszystko można zorganizować, no i goście nie będą na upał narzekać.

No jak my zastanawialiśmy się nad zimą to jednak nam się odechciało :) terminów wolnych że hoho, ceny w sumie niższe bo to nie sezon ale też musielibyśmy wynająć kogoś kto by nam palił w piecu w lokalu, zorganizować opał, skoro zima to też ubranie grubsze. Stwierdziliśmy że lato będzie lepsze a i tak drogo nas nie wyjdzie bo w tej branży robimy to sporo rzeczy may taniej

Byłam na ślubie i weselu w święta i uważam to za głupi pomysł,bo nie ma się nic ani z świąt ani z wesela.

W Tej sytuacji ja bym na bank przelozyla, bo potem duzo zachodu ze zmienianiem danych, a i jak maz bedzie pracowal to lepiej zarobi po slubie. A Co do wesela to moj kuzyn bral, ja nie bylam ale rodzicom sie podobalo. Zwroccie uwage na to by zyczenia nie byly na dworze i powinno byc spoko :-)

dzięki dziewczyny:) a więc poważnie się nad tym zastanowimy:)

Ja brałam ślub 10 grudnia, nie było śniegu i wielkiego mrozu. Życzenia i przed kościołem i na sali:) Wszyscy świetnie się bawili:))

ale to chyba cywilny tylko co? Bo kościelnego pewnie by nie dali w adwent

chyba przełożymy na zimę;P Niby mamy w maju to chyba upałów nie powinno być choć różnie to bywa. Ciekawe czy ze wszystkim byśmy dali radę teraz

No właśnie kościelny:) Ksiądz dał nam odpust:))