kursy przedmałżeńskie są potrzebne do ślubu kościelnego (wesele lub jego brak nie ma tu żadnego znaczenia), jeżeli nie macie takiego kursu zaliczonego to musicie się zgłosić do księdza, powiedzieć co i jak i ten kurs zrobić

bez tego się raczej nie obejdzie, ja w szkole nie robiłam tego kursu i musiałam przed ślubem go zaliczyć, kilka spotkań w kościele w większym gronie, trochę pogadali wystawili papierek że zaliczone i po wszystkim

Według mnie pomysł super, ale nauki przedmałżeńskie muszą być.

Nie wiem jak to jest w innych parafiach u Nas nie da ksiądz ślubu bez kursu i przede wszystkim miesiąc przed slubem nie wiem czy to nie za późno. Same zapowiedzi idą 4 tyg przed mszą ślubną

tak tak potrzeba bo cie przecież musza dokształcić jak tu być dobra zoną i matką po katolicku :) no niestety tego nie ominiesz najwyżej łapówką przyśpieszysz :)

no i tu problem bo do chrzcin 3-4tyg tylko a zalezalo nam by zrobic to za jednym zamachem ;) ale w przyszlym tyg idziemy do ksiedza i zobaczymy co powie, mam nadzieje ze sie uda ;)

a wie ktos jakie sa koszta takiego slubu? czy jest mozliwosc wziecia go po mszy i bez gosci praktycznie? bez wystroju kosciola itp?

ok ;)

Ogólnie to trzeba nauki (chyba że ksiądz nie wymaga) nie ważne że nie robicie wesela chyba że dogadacie się z księdzem