bardzo wspolczuje:( a wiadomo co było przyczyna smierci tamtego dziecka? czy jest ryzyko ze 2 tez moze to miec? Moim zdaniem powinni zrobic sesarke 33 tydz to juz nie tak wczesnie. i napewno nie wyszłabym do domu, masz mozliwosc skonsultowac to z innymi lekarzami
?

No właśnie nie mam z kim tego skonsultować.jak wczoraj byłam jeszcze na porodowce to mówili że cesarka na pewno tylko czekają aż sterydy na plucka zaczną działać.po południu przenieśli mnie na ginekologie,inny lekarz,i zmiana.cesarka mam mieć,mimo że ryzyko ale ten co żyje jest miednicy ułożony.nie wyobrażam sobie do domu wrócić.ale ta pani profesor słynie z przyciągania porodu do ostatecznego momentu.ale ja się boję o tego drugiego.a przyczyny śmierci pierwszego synka nie znane.byłam w 30 tyg na wizycie,serduszka biły i wszystko ok.lekarze mówią że tak bywa
.......

A kiedy dostałaś sterydy na płucka?

Jakbyś mogła zadzwoń do swojego lekarza.w środę pierwszy zaszczyk a w czwarte drugi.

Wiadomosco mojej pani dr ginekolog - absolutnie pobyt w szpitalu z pelnym monitoringiem, mozna wyjatkowo odlozyc poród ,ale o KILKA DNI, A NIE 3 TYGODNIE. Jest niestety ryzyko przy ciazy 1 lozyskowej, ze toksyny przenikna do drugiego zywego dziecka i stad KONIECZNY monitoring bardzo dokłądny.