« Powrót Następne pytanie »

2011-03-09 20:54

|

Niemowlęta

Spacer o nie będę krzyczeć!!!??

Nasz spacer ostatnio wygląda tak ,jak tylko posadzę córkę do wózka zaczyna krzyczeć jak poparzona.Zawsze spała na spacerkach,a teraz trochę jej się spanko przestawiło i nie ma spania.Mam wózek głęboko-spacerowy i mała siedzi w pozycji pół siedzącej.Myślicie że może boi się nadmiaru wrażeń z ulicy czy co bo ja już nie wiem co jej tak przeszkadza

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

Może jest za bardzo ciekawa co się dzieję i się wkurza że siedzi w nudnym wózku:)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

i nie widzi wszystkiego co by chciała,moja teraz tak ma że się cały czas podnosi:)

hehe dobre może to co mam ją na rękach nosić?

może lepiej rączkę jej przełożyć żeby do mnie tyłem była?wtedy by wszystko widziała,czasem mam wrażenie że jejprzeszkadzam i wtedy próbuje za mnie wyjrzeć-spacjami ledwo działa,mała,do,kompa,się,dorwała:)

a jedzie przodem czy tyłem do kierunku jazdy bo to też jest ważne, moi nie chcieli jeździć tyłem i musiałam to zmienić, oparcie mam w pozycji siedzącej bo na wpół leżąco nie chce jeździć.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

No moja najchętniej by była cały czas na rękach:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Ja też kiedyś miałam ten problem i okazało się, że Małemu jest za gorąco w wózku. Teraz ubieram go lżej i nawet gdy nie śpi to jest grzeczny i się śmieje.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Nie wiem czym to może być spowodowane. Bo co, wczesniej jej samochody nie przeszkadzały i nagle zaczęły przeszkadzać? Moja pierwszy raz jak wyszłam z nią i posadziłam własnie do pozycji półleżącej to chwilę musiałam ją uspokajac ale później było ok...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

moja co prawda nie krzyczała, ale wierciła się strasznie i wózek ją chyba palił w tyłek, przekręciłam siedzisko przode do świata i jak ręką odjął, uwielbia obserwować przechodniów, denerwuje się trochę jak nikt chodnikiem nie idzie i wychyla się do przodu i na boki z nadzieją ze coś sobie upatrzy do obserwowania

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martusia27

DZięki za odpowiedź na temat mojego niejadka:)A co do spacerów u nas to dopiero jest czad.NIe ma mowy żeby usiadła czy położyła się w wózku,więc wychodze na pół godziny na dwór i na rękach nosze córke.Nie mogę się doczekać lata aż nie bedzie trzeba ubierać w kombinezony to może jakoś usiedzi.Zaznaczam że od początku mialam taki problem tylko jak była młodsza to lulałam ją na rękach i na spiocha wychodziłysmy a jak się obudziła to bieg do domu więc daleko nie odchodziłam.ZAzdroszcze wszystkim matkom które spacerują a ich maleństwo słodko śpi albo bawi się w wózku.Dla mnie spacer to koszmar.