Nie mogę uwierzyć

:(
Nie umiem nawet o tym myśleć. ....
Baw się wśród Aniołków maleńka

Paulinko tak bardzo mi przykro :( żadne słowa nie ukoją waszego cierpienia

Boże.... Przecież to nie możliwe... Maleńka Kruszyneczka... Nie wierze...

Codziennie wchodzę żeby zobaczyć co z Lilką. Nie wierze!!! Tak strasznie boli.... :(

Liluniu kochana opiekuj się swoją mamą ,swoim tata i bracmi tam z góry. Bardzo cie wszysctkie tu kochamy i bedziemy zawsze duchem i mysami z twoja rodzina ,zeby nie czuli sie samotni. Kazda z naa boli ze odeszlas. Ale przeciez ty na pewno chciala bys bysmy zyli szczesliwi. Tak jak twoja rodzina. Tak wiele serc placze za toba kochana. Bardzo nam zal ze odeszas.

Ladnie napisane. Ja nie potrafie nic napisac... caly czas becze. Nie potrafie sie opanowac. To jest straszne co spotkało Lilke i jej rodzine. Mialam nadzieje do konca. Czekalm na wpis Narkozy do konca wiec jak zobaczylam wpis o malo nie upadłam. Zadne slowa nie wyraza cierpienia. Nikt sie tego nie spodziewal. To jest straszny szok dla wszystkich. Tak idealnie szlo leczenie. Tak blisko cudownego konca. A tu takie cos. Spij kochany aniolku. Czuwaj nad rodzicami i bracmi bo oni bardzo potrzebuja twojego wsparcia. Nie znalam Lilki osobiście ale kibicowalam od pierwszego dnia. Jestem uczuciowa osoba i bardzo mocno to przezywam. Nie moge dojsc di siebie od kad przeczytalam te straszna wiadomosc.

Ewka ja tak samo :( odkąd przeczytałam że Lila odeszła nie umiem znaleźć pokoju :( tak bardzo współczuję rodzicom jej :(( aż mnie serce boli :( robię wszystko a cały czas czuje ból :( to straszna tragedia dla Jej rodziców :( oby Pan Bóg dał im pocieszenie, ukojenie siły aby to przejść :(( jej, śmierć dziecka to największa próba dla człowieka, największe chyba doświadczenie :(((( tak mi przykro :((

Od tylu miesiecy kazda z nas zyla z mysla o malej wojowniczce a ostatnie kilka dni mysle ze wszystkie przezywalysmy to tak samo ... bolu z utraty takiego malego czlowieczka nie da sie opisac !kondolencje dla rodziny i spoczywaj w spokoju Aniolku [`] :(

Tak bardzo przykro :-( laczymy sie z Toba w bolu Narkoza...