« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988
mila1988

2012-08-14 12:54

|

Przebieg ciąży

"Super" porady mojego Pana Doktorka ( ? )

Cześć Mamuśki :),
Chciałabym Was zapytać co sądzicie o poradach, które dostałam od swojego ginekologa prowadzącego.
Generalnie uwielbiam gościa, ma fajne poczucie humoru i podejście do pacjenta.. ale co najważniejsze czuję że jestem "w dobrych rękach", wszystkie badania zlecone (jakieś wątpliwości - od razu dodatkowe), na wszystkie pytania zawsze odpowiada (a potrafię przyjść z listą :D), rozmawia z moim A. i np. udziela mu informacji jak może mi "pomóc" etc.
Mam nadzieje, że będę taka zadowolona z naszej "współpracy" do końca.. bo przyjmuje w szpitalu, w którym zamierzam rodzić.. :)

Ale nie o tym chciałam..

Czy słyszałyście może / bądź najlepiej możecie powiedzieć, ze potwierdziło się to u Was z Waszymi maluszkami?

1). Nie należy w ciązy jeść dużo słodyczy, produktów zawierających cukry proste (napoje słodzone etc) gdyż w ten sposób dziecko będące w brzuchu matki niejako "przyzwyczajamy" do pewnego poziomu insuliny we krwi i takie dzieci więcej płaczą = domagają się pokarmu (który jest ubogi w cukier) nie będąc tak na prawdę głodne.. tylko potrzebują ten poziom insuliny wyrównać... ( ? ).

2). Nie należy podjadać między posiłkami w ciązy - w ten sposób również "przyzwyczajamy" nasze maluszki do ciągłego dostarczania pokarmu = dziecko później częściej domaga się pokarmu / częściej jest głodne (i takie dzieci mają większe predyspozycje do otyłości).. ( ? ).

Co o tym myślicie?

Ja niby wzięłam to do siebie.. i staram się przestrzegać porad Pana Doktorka N. - jak może pomóc to czemu nie..
Może dzięki temu przytyłam na razie 10kg (do wagi sprzed ciąży 6).. ale czy wpłynie to na mojego synka pozytywnie?

Hmmm..... ( ? ).

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah

bzdura moim zdaniem... Wiadomo,że lepiej nie jeść za duzo żeby sie nie czołgać z dodatkowymi 30kilogramami, ale żeby to jakoś wpływało na dziecko to pierwsze słysze..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
1662202u

Ja tam jestem w 31 tc . Jem kiedy tylko mam ochotę i co mi wpadnie w ręce ... Póki co przytyłam 16 kg .;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988

kg to taki "dodatkowy bonus" - uj z nimi.. jakoś się je straci ;-)

najbardziej interesuje mnie czy ma to rzeczywiście przełożenie / pozytywny wpływ na malucha..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ankak

co do cukru to zgodziłabym się,ale ja jem bardzo małe ilości słodyczy i tylko okazjonalnie bo mnie od nich odrzuca ,co do drugiego punktu to nie wdaje mi się racjonalny ,bo zalecane jest nawet żeby jeść mniej a częściej -w późniejszej fazie ciąży są uciski na żołądek ,wątrobę jak zje się dużo a rzadziej to przynajmniej ja mam okropną zgagę .tak więc mielę jęzorkiem co chwilę :)ale staram się żeby były w międzyczasie owoce zamiast ciężkich posiłków

1. jeśli chodzi o słodycze, to pewnie ma rację, w sumie brzmi logicznie; w pierwszej ciąży opychałam się słodyczami no i faktycznie młody ciągle ssał cyca, bez przerwy by mógł

2. no nie do końca... to zależy co masz na myśli "podjadać między posiłkami" - w ciąży należy jeść mało a często, bo masz nacisk na żołądek, jak się najesz za bardzo to będziesz mieć zgagę, przynajmniej ja tak mam, więc idealnie dla mnie to mały posiłek co 2-3 godziny (tak jak potem z karmieniem dziecka), a dziecko w brzuchu to chyba i tak ma ciągłą dostawę żarcia przez pępowinę, nie?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martyna22

myślę że lekarz może mieć rację w końcu jest lekarzem i nie mówi tego żeby Ci zaszkodzić. Moim zdaniem objadanie się w ciąży bo jest się w ciąży to głupota i tylko ma się później dodatkowe kg do zrzucenia, a i na dziecko może to źle wpływać bo nie od dziś wiadomo że kobiety które przytyły prawidłowo miały lżejsze porody, oczywiście nie mam na myśli kobiet które miały jakieś powikłania lub zagrożoną ciąże.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

kg to taki "dodatkowy bonus" - uj z nimi.. jakoś się je straci ;-)

najbardziej interesuje mnie czy ma to rzeczywiście przełożenie / pozytywny wpływ na malucha..
a ja mysle że jest wiele w tym racji , tez kiedys czytalam i to akurat jest udowodnione naukowo , ze wiele pokarmow a bardziej chodzi o smaki przenika do wod plodowych , i dzieci po porodzie czesto lubia jest to co matka najczesciej jadła w ciaży .
U nas to by sie sprawdzilo bo jak zaszlam w ciaze to mialam ochote na non stop cos pomidorowego , a Tomka ulubione rzeczy po rozszerzeniu jego diety to sa wlasnie wszystkie pomidorowe sosy :)
Poza tym jak sie nie czuje dlugo ruchow dziecka to kaza ci cos zjesc slodkiego , tak radza wszyscy lekarze , wiec chyba cos w tym jest :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988

1. jeśli chodzi o słodycze, to pewnie ma rację, w sumie brzmi logicznie; w pierwszej ciąży opychałam się słodyczami no i faktycznie młody ciągle ssał cyca, bez przerwy by mógł

2. no nie do końca... to zależy co masz na myśli "podjadać między posiłkami" - w ciąży należy jeść mało a często, bo masz nacisk na żołądek, jak się najesz za bardzo to będziesz mieć zgagę, przynajmniej ja tak mam, więc idealnie dla mnie to mały posiłek co 2-3 godziny (tak jak potem z karmieniem dziecka), a dziecko w brzuchu to chyba i tak ma ciągłą dostawę żarcia przez pępowinę, nie?
no właśnie o takie odpowiedzi mi chodziło..

Ad2. jemu chyba nie chodziło oto, aby jeść śniadania+full obiad + kolacje i tyle.. tylko ja zrozumiałam żeby unikać sytuacji "ciągłego jedzenia" (tak to określił) tzn zjem obiad - za "5min" jabłko, za "3min" snikersa etc..
Ja też już teraz nie jestem w stanie zjeść dużo na raz (co prawda nie mam zgagi) ale po prostu robi mi się niedobrze, a nawet potrafię zwymiotować - pewnie mi się nie mieści za dużo jedzenia :D wiec jak najbardziej jak Wy - jem mniej ale częściej.. ale między tymi posiłkami już nie "dopycham się".

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szalonamatkax

a jak ma sie cukrzyce w ciazy to poziom cukru wogole wariuje ..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

Wg mnie tak nie jest, ale nie wiem, nie znam się jakoś na tym :) Jem kiedy jestem głodna albo kiedy mam ochotę, ale uważam na to co jem i piję. Nie opycham się słodyczami (ale je jem, bo lubię), jem owoce, warzywa, różne mięska, pije soki, herbaty, wodę, czasem kawę i colę. Nie pamiętam kiedy jadłam fast food czy coś, choć teraz chętnie wciągnęłabym pizze :) Staram się nie przytyć za dużo, więc jak do tej pory nie osiągnęłam chyba nawet 10kg na + i bardzo się cieszę :) Wg nie nie powinno się popadać ze skrajności w skrajność. Nie odmawiajmy sobie wszystkiego, ale uważajmy, a wtedy dzieciaczkom nic nie będzie.