Moj synek ma 3 miesiace i tydzien. Od prawie miesiaca ida mu zabki. Ma juz dwie dolne jedynki. Od pewnego czasu malo je. Ale ma tak ze kilka dni je malo pozniej w miare i znowu malo. Karmie go mieszanie. Od wczoraj to mm prawie ze nie je. Zawsze na raz zjadal minimum 90ml a czasami i 180 sie zdazalo. Co w ciagu calego snia wychodzilo jakies 500 ml wczoraj zjadl 300 a moze i nie. A dzis od rana do teraz zjadl ok 100ml. Ostatnio jadl ok 17 to zjadl moze z 40 ml i do tej pory nie wola. Cycka troche possal, bo piers mu daje normalnie ale mleka mam malo bo nigdy sie nie najadal. Nie wiem czy powinam sie martwic? Zachowuje sie normalnie jest pogodny i wg. Ale te jedzenie. Moze powinnam mu chociaz mleko zageszczac czyms czy cos? Bo diete pielegniarka kazala mi rozszerzac dwa tyg przed 5 miesiacem. Z tym ze wtedy nie bylo tego problemu z jedzeniem. Moze jakies rady co robic?