w mojej miejscowości jest szkoła prywatna muzyczna, uczą dzieci grać na instrumentach jak i również jest prowadzony normalny tok nauki jak w szkołach publicznych + do tego 2 języki obce i jeśli ktoś chce po lekcjach prowadzone są zajęcia z tańca, gimnastyki itp. Gdybym chciała żeby moje dziecko chodziło np na tańce i naukę gry na fortepianie a chodziło by do szkoły publicznej to nie ma możliwości, zresztą w całym mieście nie ma takich zajęć :/

Jako nauczyciel powiem tak- do dobrej panstwowej.

Państwowa. Na cholerę prywatna już w tym wieku? Nic to nie wnosi. Skończyłam publiczną podstawówkę, gimnazjum, liceum a studia najpierw prywatne potem publiczne i żyje i nikt mnie w życiu w żadnej pracy nie pytał czy chodziłam do prywaty czy publicznej.